Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Tomasz Jaremczak 21.10.2014

W "Ederly", czyli nie wiadomo gdzie i kiedy. Mariusz Bonaszewski na pograniczu jawy i snu

- Nagle przeskakuje się w czasie, równolegle przenikają się różne wątki. Pojawiają się tematy jak ze snów i wizji - mówił na palnie filmu "Ederly" Mariusz Bonaszewski, który w obrazie Piotra Dumały gra główną rolę męską.
Marek Bonaszewski grał już Dumały w filmie LasMarek Bonaszewski grał już Dumały w filmie "Las"W. Kusiński/Polskie Radio

Aktor spotkał się z już Piotrem Dumałą wcześniej, na planie filmu "Las". - On reżyseruje, jakby robił film animowany. Sprowadza się do tego, że np. trzeba wyrazić w ciągu sekund kompletnie wykluczające się emocje. Grać np. strach i odwagę jednocześnie - dodał Mariusz Bonaszewski.

Dumała jest wybitnym twórcą filmów animowanych. "Ederly" to jego druga fabuła. Scenariusz filmu powstał na bazie opowiadania "Powrót", które Piotr Dumała napisał, będąc jeszcze studentem. Dziesięć lat później powstała nowa wersja opowiadania zatytułowana "Ederly". Przez rok jako powieść w odcinkach drukował ją miesięcznik "Kino". Sam tytuł przyśnił się reżyserowi trzydzieści lat temu.

Do tytułowego Ederly przyjeżdża mężczyzna, o którym niewiele wiadomo. Ma na imię Słow, jest konserwatorem nagrobków, ale miejscowi biorą go za kogoś innego niż jest w rzeczywistości. Bohater zostaje wmieszany w tajemniczą intrygę, daje się wciągnąć w rolę zaginionego przed dwudziestu laty syna, którego pewna rodzina uznała już za zmarłego. - Nie wiemy, kim jest bohater, którego gram. Jest jeszcze gorzej; on sam nie wie. Właśnie taki będzie ten film - tłumaczył Bonaszewski w rozmowie z Joanną Sławińską. - Spotyka ludzi, którzy mówią mu, że jest kimś, kim nie jest. Wchodzi w różne sytuacje, które się nawarstwiają - wyjaśniał aktor.

Filmowy Słow trafia w końcu na plebanię. Od tego momentu w filmie zaczyna się równoległa rzeczywistość. - Na przykład Słow wstaje od stołu jest lato, podchodzi do wieszaka, z którego zabiera ubranie, ale ta odzież jest już zimowa. Jest już  zima. Piotr Dumała mówi, że to rzeczywistość snu, cosć takiego zresztą mu się przyśniło -  mówił Mariusz Bonaszewski.

W "Ederly” będą też wyraźnie zauważalne nawiązania do kina niemego. Autorem zdjęć jest Adam Sikora ("Wojaczek", "Cztery noce z Anną", "Essential Killing").

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.

Audycje z cyklu "Dosłownie kultura" w  poniedziałki i czwartki o godz. 17.18. Zaprasza Joanna Sławińska.

tj/ag