Choć scenariusz "Demona" inspirowany jest sztuką Piotra Rowickiego "Przylgnięcie", to kwestia rozliczenia polsko-żydowskiej historii nie zdominuje obrazu Marcina Wrony. - O naszym zderzeniu z Holokaustem i zachowaniu Polaków w czasie działań wojennych jest już wiele filmów i dużo na ten temat napisano. Mnie w temacie relacji polsko-żydowskich najbardziej zainteresowało to, o czym się nie mówi, czyli co tak naprawdę te dwie kultury łączyło - wyjaśnia gość w radiowej Jedynce.
Gatunkowo film od horroru - gdy główny bohater w przeddzień własnego ślubu znajduje ludzkie szczątki i traci przytomność - przechodzi do groteski. - Te dwa światy nie mogą się połączyć, podobnie postaci nie mają narzędzi, by nawiązać kontakt z duchem. Dybuk uruchamia przedwojenną przeszłość, ale część weselników wypiera to, co się dzieje - mówi Wrona.
Wyjaśnia także, co tłumaczy ogromne zainteresowanie filmem ze strony rynku amerykańskiego.
Światowa premiera "Demona" już we wrześniu na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Toronto. W Polsce jako pierwsza obejrzy go publiczność Festiwalu Filmowego w Gdyni.
***
Tytuł audycji: Dosłownie kultura
Prowadzi: Joanna Sławińska
Gość: Marcin Wrona (reżyser)
Data emisji: 24.08.2015
Godzina emisji: 17.15
asz/bch