Festiwal Singera oczaruje Warszawę

Pierwszy festiwal, odbył się w stulecie urodzin Isaaca Bashevisa Singera trwał tylko cztery dni. Przez lata festiwal rozwijał się i obecna edycja rozciągnie się na przestrzeni dziesięciu dni. W trakcie festiwalu organizatorzy pragną pokazać spektakle muzyczne, jak i teatralne.
Do Warszawy przyjadą grupy teatralne z Izraela, Rumunii, oczywiście wystąpią też aktorzy z Teatru Żydowskiego w Warszawie.  Oprócz tego odbędzie się wiele spotkań literackich, którymi opiekuje się Remigiusz Grzela. – W całej Warszawie będziemy czytać poezję żydowską w języku polskim i krótkie fragmenty w języku Jidysz, aby pozostawić ten "smak” – opowiadała Gołda Tencer.
Gościem honorowym festiwalu będzie syn Isaaca Bashevisa Singera, izraelski dziennikarz Israel Zamir, który był już w Warszawie podczas 1. edycji festiwalu. – W tym roku przyjeżdża, ze swoimi dziećmi i całą rodziną. Bardzo chcą zwiedzić Warszawę, pojechać do Biłgoraja i jakoś związać się z Polską – mówił w "Poranku Dwójki" Remigiusz Grzela.
Gość Dwójki opowiedział również o trudnej relacji, która łączyła Israela Zamira z ojcem. – Singer wyjechał z Warszawy, kiedy jego syn miał pięć lat i dopiero po dwudziestu latach w 1955 roku spotkali się w Nowym Jorku i żaden z nich nie chciał tego drugiego lepiej poznać – podkreślał w rozmowie Remigiusz Grzela.
Gośćmi Pawła Sawickiego byli: Gołda Tencer - dyrektor Fundacji Shalom i Remigiusz Grzela odpowiedzialny za żydowski salon literacki podczas festiwalu.

Gościem "Poranka Dwójki" był również Maciej Fortuna - trębacz jazzowy, który opowiedział o swoim nowym projekcie "Electroacoustic Transcription of Krzysztof Penderecki film Music". Jego prapremiera odbędzie się w najbliższą sobotę, na największym festiwalu sztuki na świecie Fringe Festival w Edynburgu.
Audycję przygotował Paweł Sawicki.

WŁ