Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Dwójka
Bartosz Chmielewski 02.05.2014

Konstytucja 3 maja. Testament I Rzeczypospolitej

- To był mało efektowny akt, ledwie kilka kartek, 11 artykułów, ale dla wielu Polaków walczących później o niepodległość, stał się symbolem tego, że państwo polskie potrafiło się zreformować i nie umierało w niemocy - mówił w Dwójce dr Artur Badach z Zamku Królewskiego w Warszawie.
Moment uchwalenia Konstytucji 3 maja na obrazie Jana MatejkiMoment uchwalenia Konstytucji 3 maja na obrazie Jana MatejkiGrzegorz Śledź/PR2

Radość z uchwalenia ustawy zasadniczej 3 maja 1791 roku, od czego miał się rozpocząć proces uzdrawiania systemu politycznego Rzeczypospolitej, trwała tylko 14 miesięcy. W 1792 roku do Polski wkroczyły wojska carycy Katarzyny, w wyniku czego doszło do wojny nazywanej "Wojną w obronie Konstytucji 3 maja". Jej efektem był II rozbiór Polski. Czy dało się tego uniknąć? Czy król Stanisław August Poniatowski zbyt późno spostrzegł potrzebę reform?

Zdaniem historyk dr Angeli Sołtys sytuacja Rzeczypospolitej już w momencie obejmowania przez niego tronu była katastrofalna. - Nawet monarcha o silnej osobowości nie byłby w stanie jej odmienić. Być może postępowałby tak, by nieco bardziej ocalić godność osobistą, ale nie uratowałby państwa - zaznaczała.

Król Stanisław August Poniatowski wyróżniał się na tle ówcześnie panujących monarchów. Był niezwykle wykształcony i oczytany, znał języki obce, miał nienaganne maniery. Zdaniem dr Artura Badacha, kierownika ośrodka sztuki w Zamku Królewskim, nie sposób go jednak oceniać według tych samych kryteriów, co władców państw ościennych: Prus, Austrii i Rosji. - W Rzeczypospolitej był inny ustrój, który od kilku stuleci dawał dużo silniejszą władzę szlachcie i arystokracji. Inne też oczekiwania były skierowane pod adresem samego władcy - wyjaśniał.

Mimo to Stanisław August Poniatowski od momentu objęcia władzy dążył do zreformowania państwa. Pierwszy okres jego panowania określa się nawet mianem gorączki reformatorskiej. Niestety jego zabiegi napotykały opór nie tylko ze strony wewnętrznej opozycji, ale i państw ościennych, którym zależało na tym, by w Polsce panował bezwład. Mimo to, królowi udało się doprowadzić do uchwalenia rewolucyjnej w skali światowej ustawy, która modernizowała stosunki społeczne panujące w kraju.

- Konstytucja 3 maja jest mało efektownym aktem, to zaledwie kilka zszytych ze sobą kartek, na których zapisano zaledwie 11 artykułów - opisywał dr Artur Badach. - Ale pokazywała pewne kierunki, pozwoliła na uchwalanie kolejnych ustaw, które miały się przyczynić do zreformowania Rzeczypospolitej. Nie została jednak zaakceptowana przez Rosję...

Jak powstawała Konstytucja 3 maja 1791? Zakulisowym rozgrywkom towarzyszącym pisaniu tego jednego z najważniejszych dokumentów w historii Polski przyjrzeliśmy się w specjalnym wydaniu "Klubu Ludzi Ciekawych Wszystkiego" prosto z Zamku Królewskiego w Warszawie.

Audycję przygotowała Hanna Maria Giza.

bch, pg