Kością niezgody między Grecją a Macedonią jest nazwa drugiego z tych państw. Oficjalnie brzmi ona „Republika Macedonii”. Jak zauważył w Polskim Radiu 24 Grzegorz Dziemidowicz, były ambasador RP w Atenach, z perspektywy Greków sprawa nie jest błaha.
– Macedonia to również nazwa regionu w Grecji. W związku z tym, tamtejsi politycy obawiają się, że w przyszłości mogłoby dojść do wysuwania haseł „Wielkiej Macedonii” i wyciągania rąk po tereny należące do Grecji – mówił gość Polskiego Radia 24.
Dyplomata zaznaczył przy tym, że Macedonia jest obiecującym krajem w perspektywie przystąpienia do Unii Europejskiej. – Kraj jest niewielki, a co za tym idzie, ma niezbyt dużą gospodarkę. Nawet, jeśli trzeba byłoby ją wspomóc, bogata Unia poradziłaby sobie z tym bez problemu – wskazywał.
W związku z konfliktem między Atenami a Skopje, na arenie międzynarodowej Macedonia określana jest jako „Była Jugosłowiańska Republika Macedonii”.
Więcej o problemach Macedonii w kontekście przystąpienia do UE w całości rozmowy z Grzegorzem Dziemidowiczem.
Polskie Radio 24/mp