Jak wskazywała na naszej antenie Marina Albu, Mołdawia ciągle boryka się z problemami wewnętrznymi. – W kraju panuje system oligarchiczny, a społeczeństwo nie ma zaufania do rządzących – podkreślała gość Świata w Południe.
Dodatkowo, od początku lat 90. XX wieku rząd w Kiszyniowie musi radzić sobie z rosyjskojęzycznymi separatystami z Naddniestrza. W regionie nadal stacjonuje też regularna armia rosyjska, w sile około 1500 żołnierzy.
Gość Polskiego Radia 24 zauważyła również na naszej antenie, że w ostatnich latach mołdawskie społeczeństwo stało się bardziej sceptyczne względem Unii Europejskiej. – Jeszcze w 2009 roku popularność UE była w Mołdawii bardzo wysoka. Chęć przystąpienia kraju do Wspólnoty popierało 70 proc. obywateli. Teraz ten odsetek się zmniejszył – mówiła Marina Albu.
W ocenie gościa Polskiego Radia 24, wina z taki stan rzeczy leży po stronie rządzących. – Deklarują oni proeuropejskość, ale reform nie ma – wskazywała. – Mołdawia ma bardzo duży potencjał. Trzeba go tylko wykorzystać – pointowała Marina Albu.
Więcej o europejskich aspiracjach i problemach Mołdawii w Magazynie Europejskim Magdaleny Skajewskiej.
Polskie Radio 24/mp/pj