Jesteśmy największym biorcą funduszy z budżetu Wspólnoty, ale wzrastają też wymagania związane z ich wydawaniem.
– Do roku 2020 będziemy mogli wydać z budżetu europejskiego ponad pół biliona złotych z tych 345 miliardów z samej tylko Polityki Spójności. Dobrze wykorzystane środki z poprzedniej perspektywy unijnej pozwoliły nam dokonać wielu zmian na lepsze. A to był dopiero początek. Teraz dostajemy do dyspozycji największe w historii fundusze na rozwój. To efekt kilku lat przygotowań, ale też trudnych i zakończonych sukcesem negocjacji. Można powiedzieć, że graliśmy o pełną pulę. No i wygraliśmy – mówi premier Ewa Kopacz.
Komisja Europejska zatwierdziła wszystkie 22 programy: 6 krajowych i 16 regionalnych na lata 2014-2020.
Lepsza jakość życia
Dzięki pieniądzom z Unii w Polsce ma powstać pół miliona miejsc pracy. Fundusze mają też poprawić jakość życia Polaków.
– Dzięki unijnym pieniądzom stworzymy ponad 50 tys. nowych miejsc w żłobkach i ponad 70 tysięcy w przedszkolach. Ale zainwestujemy też w transport publiczny w polskich miastach. Wydamy na to ponad 16 miliardów złotych – dodaje premier.
Najwięcej na infrastrukturę
Wsparcie z funduszy europejskich obejmie te obszary, które najbardziej przyczyniają się do wzrostu gospodarczego, zwiększenia zatrudnienia i modernizacji gospodarki.
– Najwięcej idzie na twardą infrastrukturę, ale bardzo dużo też na cele, które zadecydują w dalszej perspektywie o konkurencyjności naszej gospodarki, jako całości. Wsparcie wszystkich tych inicjatyw, które służą wprowadzeniu do produkcji bądź do gospodarki rozwiązań innowacyjnych, nowych technologii w skali europejskiej i międzynarodowej – wskazuje Maria Wasiak, minister infrastruktury i rozwoju.
Regiony otrzymają znacznie więcej
Przy wydawaniu unijnych pieniędzy wzrośnie rola władz lokalnych.
– Będziemy mieli dalszą decentralizację zarządzania. Regiony będą odpowiedzialne za większe środki. Do tej pory w rękach regionów była mniej więcej jedna czwarta wszystkich pieniędzy, w nowej perspektywie będzie ok. 40 proc. – wyjaśnia dr Jerzy Kwieciński, prezes Fundacji Europejskie Centrum Przedsiębiorczości.
Andrzej Buła, marszałek województwa opolskiego podaje, że regiony są gotowe do rozdysponowania unijnych środków. Na początku marca ruszą w tym regionie pierwsze nabory. W ramach Innowacyjnej Gospodarki, czyli funduszy przeznaczanych dla przedsiębiorców, w tym regionie rozdysponowanych zostanie 75 mln euro. – Mamy też dość duże pieniądze na infrastrukturę drogową i kolejową – 156 mln euro – dodaje.
Ale europejskie fundusze mają wesprzeć również bezrobotnych i poprawić sytuację na rynku pracy.
– Widzimy dużą szansę na edukację zawodową. Mamy zdefiniowane potrzeby na zawody, w których należałoby kształcić w poszczególnych powiatach. Mamy projekt systemowy, czyli powiaty wiedzą, jaką kwotę otrzymają na wyposażenie swoich szkół zawodowych. I jak zawsze bardzo ważne pieniądze na instrumenty zwrotne dla przedsiębiorców – ponad 200 mln zł. Mamy szanse napisać przyszłość dla tego regionu i nie możemy tej szansy stracić – mówi marszałek.
Pod większą kontrolą
Wydawanie unijnych środków będzie teraz dużo bardziej monitorowane przez Komisję Europejską.
– Ta perspektywa ma cięższy reżim egzekwowania efektywności tej pomocy. To będzie bardziej dyscyplinujące i musimy udowadniać i myśleć o tym, co ta złotówka da za 5-8 lat polskiej gospodarce. To jest wyzwanie i sprawdzian – komentuje minister Maria Wasiak.
Polska wśród najbogatszych krajów
Premier zapowiedziała, że środki z Unii będą inwestowane w bardzo przemyślany sposób, tak aby osiągnąć zaplanowany cel.
– Rozpoczynamy realizację strategii rozwoju dla całego kraju. Ta strategia ma cel. W najbliższych latach Polska ma stać się jednym z 20 najbogatszych krajów świata. To jest nasze marzenie, to jest nasz cel, ale i ogromne zobowiązanie – zapowiada premier.
Polska jest największym biorcą pieniędzy z budżetu Wspólnoty. Ale na zaufanie partnerów z Unii Europejskiej, którzy po raz kolejny przyznali nam największą kwotę wsparcia – zapracowaliśmy sami. Komisarz do spraw polityki regionalnej Corina Cretu ocenia, że Polska dobrze wydała unijne pieniądze.
– To wyjątkowa szansa dla Polski na poprawę warunków życia we wszystkich jego obszarach, takich jak zdrowie, edukacja, transport i energetyka. To też wielka szansa i okazja, ale też wielka odpowiedzialność – mówi komisarz.
Co będzie premiowane
Wsparcie funduszy europejskich obejmie te obszary, które najbardziej przyczyniają się do wzrostu gospodarczego, zwiększenia zatrudnienia i modernizacji gospodarki.
Premiowane będą te przedsięwzięcia, z których efektów korzystać mamy długo po ich zakończeniu.
– Celem jest wsparcie wszystkich tych inicjatyw, które służą wprowadzeniu do gospodarki rozwiązań innowacyjnych, nowych technologii, takich, które by stanowiły o wyższej konkurencyjności tych wyrobów bądź usług w skali międzynarodowej – mówi minister infrastruktury i rozwoju.
Przedsiębiorcy czekają na pieniądze
Przedsiębiorcy będą mieli do pozyskania szeroki wybór możliwości unijnego wsparcia, bo to właśnie m.in. pobudzaniu przedsiębiorczości w regionach mają służyć fundusze europejskie.
Pieniądze dla przedsiębiorstw będą kierowane w większym stopniu na projekty badawczo-rozwojowe, wymagające współpracy pomiędzy przedsiębiorcami a światem nauki.
– Dzięki unijnym pieniądzom jest szansa, żeby te dwa środowiska zaczęły mówić wspólnym językiem, zaczęły się rozumieć i chcieć współpracować. I może to być dużą wartością dodaną dla polskiej gospodarki. Coraz więcej przedsiębiorstw zaczyna inwestować nie tylko w innowacje, ale właśnie w badania i rozwój – uważa Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka Konfederacji Lewiatan,
Dzięki temu Polska ma szansę zbudować innowacyjną, oparta na wiedzy gospodarkę. Pozytywne zmiany powinniśmy odczuć wszyscy.
– Za siedem lat znajdziemy się w innym świecie, który będzie koncentrował się na nowych rozwiązaniach, na tym, że rynek pracy bardzo się zmieni, bo będzie potrzebował osób o bardzo wysokich kompetencjach i kwalifikacjach. To oznacza także wyższe wynagrodzenia, duże inwestycje w ochronę środowiska, bo też Unia bardzo o to dba. Nasza energia będzie pochodzić w znacznie większym stopniu z odnawialnych źródeł energii – dodaje Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek.
Warto zapytać w punkcie informacyjnym
Na unijne wsparcie mogą liczyć przedsiębiorcy, samorządy, instytucje publiczne, naukowo- badawcze, spółdzielnie mieszkaniowe czy lokalne grupy działania. Już dziś każdy chętny do sięgnięcia po fundusze unijne może skorzystać z pomocy oferowanej przez sieć specjalnych punktów informacyjnych.
– Ta sieć już pracuje, natomiast ona stopniowo napełnia się danymi. Myślę, że w ciągu 2-3 miesięcy te punkty informacyjne będą uzupełnione taką ilością informacji, że będą użyteczne dla przeciętnego zjadacza chleba, który będzie chciał się zorientować, czy jego pomysł na wykorzystanie środków ma szanse na wsparcie – podaje minister Maria Wasiak.
W całym kraju takich Punktów Informacyjnych Funduszy Europejskich jest kilkadziesiąt. Tworzą one Ogólnopolską Sieć Punktów Informacyjnych Funduszy Europejskich.
Justyna Golonko, Grażyna Raszkowska 