Od marca ubiegłego roku, granice Stanów Zjednoczonych zamknięte były praktycznie dla każdego, kto nie był obywatelem lub rezydentem USA, bądź nie miał specjalnych wiz przyznawanych jedynie w wyjątkowych sytuacjach.
02:12 PR1_MPLS 2021_09_21-12-53-13.mp3 Stany Zjednoczone, po pandemicznym zamrożeniu, otwierają powietrzne granice dla turystów z Europy (W samo południe/Jedynka)
Szereg warunków do spełnienia
Co istotne, by znaleźć się na terenie Stanów Zjednoczonych, wciąż należy spełnić szereg dodatkowych wymagań. Wpuszczani będą ci, którzy są w pełni zaszczepieni, a także ci, którzy w mają negatywny wynik testu na COVID-19 - nie starszy niż 72 godziny. - Do tego, przez cały lot trzeba mieć maseczkę zakrywającą usta i nos, a także zgodzić się by nasze kontakty były później śledzone - wylicza Michał Strzałkowski. W tym ostatnim przypadku chodzi o sprawne dotarcie do osób, z którymi mieliśmy kontakt w przypadku ewentualnego zakażenia koronawirusem.
Zobacz też:
Problem dyplomatyczny zostanie rozwiązany?
Zakaz wjazdu Europejczyków na teren USA powodował poważny problem dyplomatyczny na linii Unia Europejska - Stany Zjednoczone. Dziś Anthony Blinken, sekretarz stanu Stanów Zjednoczonych nie krył zadowolenia z nadchodzących zmian. - Bardzo się cieszę, że ogłosiliśmy zniesienie restrykcji dla podróżnych. Rozmawiałem o tym z naszymi europejskimi partnerami od dawna - mówi polityk.
Blinken podkreślił, że przed Stanami Zjednoczonymi wciąż stoi wiele wyzwań związanych z pandemią. Należy jednak pamiętać, że odmrożenie dotyczy jedynie podróży samolotem. Na granicach lądowych z Kanadą i Meksykiem wciąż obowiązują restrykcje. - Na to wszystko świetnie zareagowały linie lotnicze. Akcje koncernów lotniczych na wielu giełdach poszły w górę - podsumowuje Michał Strzałkowski.
***
Tytuł audycji: "W samo południe"
Prowadzi: Ewa Chyra
Gość: Michał Strzałkowski
Data emisji: 21.09.2021
Godzina emisji: 12.53
mg