W manewrach w Portugalii, Hiszpanii i we Włoszech oraz na Morzu Śródziemnym uczestniczy blisko 36 tys. żołnierzy Sojuszu, w tym ponad 600 z Polski. Artur Kacprzyk tłumaczył w Polskim Radiu 24, dlaczego manewry przewidujące scenariusz inny niż ten z artykułu 5. są tak ważne.
– Ćwiczenia obrazują, że NATO przygotowuje się na różne sytuacje, nie tylko te występujące na Wschodzie. Każde manewry Sojuszu bez względu na scenariusz sprawdzają m.in. zdolność mobilizacji, rozmieszczenia wojsk i działanie struktury dowodzenia – wymieniał analityk PISM.
Tomasz Smura z Fundacji Pułaskiego dodał, że obecne manewry były już dawno zaplanowane i nie są wymierzone w Rosję.
– Ćwiczenia zostały wzmocnione i nie odbywają się z tak dużymi siłami. Sojusz musi być gotowy na zagrożenia pochodzące z różnych stron. Dlatego należy budować zdolność NATO nie tylko w oparciu o artykuł 5 – powiedział gość Polskiego Radia 24.
W całości magazynu gościł także Marcin Żyła z Tygodnika Powszechnego, który mówił o zawarciu umowy stowarzyszeniowej UE-Kosowo.
Gospodarzem audycji był Michał Strzałkowski.
Polskie Radio 24/gm/pj