Utworzenie dwóch odrębnych państw - Izraela i Palestyny. Stolicą Palestyny miałaby być Jerozolima Wschodnia. To pomysł prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa na rozwiązanie konfliktu izraelsko-palestyńskiego. Plan pokojowy Trumpa zakłada także zamrożenie na cztery lata żydowskiego osadnictwa na palestyńskich terenach administrowanych przez Izrael.
Plan dla Bliskiego Wschodu. Prezydent Palestyny chce zabrać głos w ONZ
Brak akceptacji ze strony Palestyńczyków
Zapowiadany od kilku miesięcy plan pokojowy dla Bliskiego Wschodu Trump ogłosił po spotkaniu w Waszyngtonie z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu i liderem izraelskiej opozycji Bennym Gantzem. Na zaproponowane rozwiązania pozytywnie nie zareagowali Palestyńczycy. Mahmud Abbas, prezydent Państwa Palestyny, powiedział, że Jerozolima nie jest na sprzedaż.
"Palestyna nie spodziewała się niczego dobrego od USA"
Jednak Arabia Saudyjska, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Bahrajn, czy Egipt nawołują Palestynę do tego, by przyjęła propozycję prezydenta USA i rozpoczęła proces, który zakończyłby się powstaniem państwa palestyńskiego.
- Z drugiej strony Iran, Syria, a także ich bliskowschodni sojusznicy potwierdzają palestyńskie opinie, że projekt układu, który ogłosił Donald Trump jest oszustwem, a Palestyńczycy po raz kolejny zostali oszukani przez Zachód. W samej Palestynie nie ma zdziwienia, bo jej mieszkańcy przyznają, że i tak niczego dobrego od Stanów Zjednoczonych nie spodziewali się - wskazał Paweł Rakowski.
Ekspert: to co oferuje Donald Trump nie jest propozycją pokojową
Rosyjskie wyczekiwanie
Ekspert podkreślił, że w istocie szczegóły planu Donalda Trumpa nie gwarantują Palestyńczykom integralności terytorialnej, a także mogłyby sprawić, że byliby oni pod ciągłą kontrolą Izraela.
Do planu Donalda Trumpa nie odniosła się jeszcze Rosja, która również posiada silne wpływy na Bliskim Wschodzie. - Rosjanie czekają na to, jak będzie zachowywało się palestyńskie społeczeństwo. Plan w tym kształcie, jak podkreślają niektórzy komentatorzy, mógł powstać tylko po to, by od razu został odrzucony przez Palestyńczyków i wtedy Izrael mógłby mieć wolną rękę do aneksji ich terytorium - zwrócił uwagę Paweł Rakowski.
***
Audycja: "Świata pogląd"
Prowadzący: Antoni Opalińśki
Gość: Paweł Rakowski, komentator polityki bliskowschodniej
Data emisji: 30.01.2020
Godzina emisji: 16.47
Polskie Radio 24/db