Pełniący obowiązki sekretarza obrony USA Christopher Miller ogłosił, że prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump nakazał Pentagonowi wycofanie do połowy stycznia 2,5 tysiąca żołnierzy amerykańskich z Afganistanu i Iraku.
Donald Trump chce dalszej redukcji liczby żołnierzy USA na Bliskim Wschodzie
Zdaniem gościa Polskiego Radia 24 nie można uznać blisko 20-letniej wojny w Afganistanie za sukces USA. - Jeśli porównamy cele z realizacją, to obraz nie jest jednoznaczny. Rzeczywiście udało się rozbić Al-Kaidę. Natomiast USA wystosowały również ultimatum wobec talibów, które zostało odrzucone. Cele stopniowo się zmieniały wraz z wejściem NATO do Afganistanu. Pomagano budować miejscowe siły bezpieczeństwa, wsparto proces demokratyzacji, prawa kobiet, wymiar sprawiedliwości, było wsparcie gospodarcze. Bilans jest mieszany. Udało się osiągnąć sukces w kwestii praw kobiet. Jednak już gospodarczo Afganistan nie istnieje bez pomocy międzynarodowej. Obecnie istnieją afgańskie siły zbrojne, ale rebelia talibów w niektórych prowincjach wciąż trwa - powiedziała Beata Górka-Winter.
Porozumienie zawarte z talibami zakłada, że zostaną oni włączeni w skład nowych sił bezpieczeństwa. - Nie wyobrażam sobie tego. Najpierw musiałoby dojść do pojednania. Trudno, żeby formacje, które jeszcze niedawno do siebie strzelały, nagle znalazły się po jednej stronie. To scenariusz z pogranicza mrzonek - dodała ekspert.
24:32 PR24_MPLS 2020_11_24-19-34-54.mp3 Beata Górka-Winter o bilansie wojny w Afganistanie (Świat w powiększeniu)
Do 15 stycznia liczba żołnierzy USA w Afganistanie ma się zmniejszyć z 4,5 do 2,5 tysiąca, a w Iraku z 3 do 2,5 tysiąca. Dojdzie do tego w ostatnim tygodniu prezydentury Donalda Trumpa. Ogłaszając we wtorek w Pentagonie wykonanie nakazu prezydenta, Miller stwierdził, że wcześniej tego dnia rozmawiał z "przywódcami Kongresu, a także sojusznikami i partnerami za granicą".