Wszystko zaczęło się w 2000 roku, gdy brytyjskie studio Creative Assembly wypuściło na rynek pierwszą odsłonę serii – Shogun: Total War. Niemal od razu uznano ją za jedną z najciekawszych produkcji w segmencie gier strategicznych.
W dalszej kolejności batalie rozgrywano na polach bitewnych średniowiecznej Europy, w czasach starożytnego Rzymu, a także w okresie, gdy przez Stary Kontynent przelewały się armie Napoleona. Na przestrzeni 16 lat cykl doczekał się dziewięciu części. Twórcy wracali do prezentowanych wcześniej realiów, by przedstawić je z nowej perspektywy i w jeszcze bardziej niesamowitej formie.
– Mi osobiście premierowa odsłona serii nie podeszła do gustu. Natomiast kolejne części oczarowały mnie i sprawiły, że stałem się ogromnym fanem Total War. Przyznam, że spędziłem przy nim setki, a nawet tysiące godzin – powiedział Kuba Lech.
W tym roku została wydana przełomowa część cyklu – Total War: Warhammer. Po raz pierwszy producenci postanowili o wprowadzeniu akcji do świata fantasy. Do gry weszły wyczekiwane przez graczy i miłośników fantastyki armie ze świata Warhammera.
– W teorii to typowa odsłona Total War, ale w praktyce jest to zupełnie nietypowa część serii. Warhammera nie umieszczono bowiem w realiach historycznych – zaznaczył recenzent.
– Należy też zwrócić uwagę, że jest to pierwsza z części serii Total War, która pozbawiona jest błędów utrudniających granie. Była to niestety częsta przypadłość wcześniejszych tytułów, do których wydawcy musieli tworzyć odrębne aktualizacje usuwające wszelkie niedoróbki – dodał Bartek Stodolny.
Podstawą serii Total War są zmagania strategiczne toczone w systemie turowym na dużej mapie politycznej, gdzie gracz rozbudowuje swoje imperium, dba o ekonomię, infrastrukturę oraz rozwój armii. Natomiast starcia batalistyczne odbywają się na tzw. mapie bitewnej.
Ponadto w audycji nie zabrakło przeglądu najnowszych informacji ze świata gier i nowych technologii.
24. Poziom prowadzili Kasia Gizińska i Przemek Pawełek.
Polskie Radio 24/db