Filmoteka Narodowa - Instytut Audiowizualny. Nowy dyrektor: porządki będą duże, działo się bardzo źle

• Ministra kultury i dziedzictwa narodowego Hanna Wróblewska powołała Tomasza Kolankiewicza na stanowisko dyrektora Filmoteki Narodowej - Instytutu Audiowizualnego.
• Kadencja Tomasza Kolankiewicza rozpoczęła się 20 czerwca 2024 roku i obejmie 5 lat.
• Tomasz Kolankiewicz to filmoznawca, historyk filmu, konsultant filmowy i propagator polskiego kina. Jest jurorem polskich i europejskich festiwali filmowych.

Tomasz Kolankiewicz w czerwcu został nowym dyrektorem Filmoteki Narodowej - Instytutu Audiowizualnego. Już teraz wiadomo, że czekają go pracowite wakacje. - Wyzwań przed nami jest bardzo dużo, sporo też takich trudnych. Pod tym względem to na pewno będzie gorące lato - twierdzi.

- Sytuacja jest przede wszystkim bardzo trudna, jeśli chodzi o zespół instytucji. Trochę o tym wiedziałem, bo przygotowując swoją koncepcję, byłem w kontakcie z wieloletnimi pracownikami i pracownicami. Nadal jest zatrudnionych około 220 osób i dodatkowych 50 na umowach cywilnoprawnych, a przez ostatnie lata były tam gigantyczne ruchy kadrowe. Przez tę instytucję przewinęło się więcej osób, niż jest w niej zatrudnionych, to są kuriozalne sytuacje - zauważa.

Jak dodaje: - To skutkuje niestety tym, że została utracona w pewnej mierze ciągłość instytucjonalna, która jest bardzo ważna dla instytucji kultury, a przede wszystkim dla instytucji koncentrujących się na pracy wokół swojego archiwum. Wiedza pracowników i pracownic, którzy czuwają nad zbiorami, konserwują i odnawiają je, jest tak samo ważna, jak te zbiory. Dlatego przed nami jest bardzo dużo pracy, żeby ten profesjonalny zespół odbudować.

W FINA dochodziło do nieprawidłowości?

Tomasz Kolankiewicz twierdzi, że "w instytucji dochodziło do różnych nieprawidłowości". - Jesteśmy w trakcie planowania audytów i te sprawy będziemy możliwie jak najszybciej rozwiązywać - mówi.

- Chodzi o różne przetargi, o podejście do zamówień publicznych, o jakieś bardzo nieczytelne procedury, które były stosowane, o rozmycie odpowiedzialności w wielu momentach, nieracjonalne wydatki, bardzo często zaniechanie działania, które skutkuje poważnymi problemami. Mamy sporo takich rzeczy, że trochę się łapię za głowę. Zdarza się, że który kamień podniosę, to spod niego wychodzą kolejne pająki. Ta sytuacja jest daleko od unormowania i niestety te porządki będą dosyć duże. W ostatnich latach w tej instytucji niestety na wielu poziomach działo się bardzo źle - kontynuuje.

Czym zajmuje się FINA?

Filmoteka Narodowa - Instytut Audiowizualny zajmuje się gromadzeniem, archiwizacją, zabezpieczaniem i digitalizacją dzieł należących do historii polskiego kina.

- FINA powstała z połączenia Filmoteki Narodowej i Narodowego Instytutu Audiowizualnego. W jakiś sposób łączy misje tych dwóch instytucji. Główną misją rzeczywiście jest przechowywanie polskiego dziedzictwa kulturowego i dziedzictwa audiowizualnego. Mamy bardzo dużo filmów na przeróżnych nośnikach (…), mamy też bardzo wiele zbiorów audialnych, okołofilmowych, czy to plakatów, czy fotosów, także pokaźną bibliotekę filmoznawczą (…). To są prawdziwe skarby - opowiada Tomasz Kolankiewicz.

Dyrektor zdradza, że pilnym zadaniem będzie m.in. rozwój infrastruktury i budowa specjalistycznych magazynów, w których będą przechowywane zbiory.

Poza tym w audycji:

Wraz z Ewą Szabłowską, dyrektorką artystyczną Międzynarodowego Festiwalu Filmowego Nowe Horyzonty we Wrocławiu, mówimy o programie tegorocznej odsłony festiwalu.

Zobacz także:

• "Wanda Rutkiewicz jest tajemnicą". Reżyserka filmu "Ostatnia wyprawa" o zaginionej alpinistce
• "Przysięga Ireny". Historia Polki, która z narażeniem życia ratowała Żydów

***