Władze Wiosny upoważniły w sobotę lidera partii Roberta Biedronia do rozmów z Koalicją Europejską o wspólnym starcie w wyborach parlamentarnych.
Wiosna gotowa dołączyć do Koalicji Europejskiej
Zdaniem Michała Płocińskiego zmiana podejścia Roberta Biedronia nie jest trudna do odgadnięcia. - Oczywiście będzie twierdził, że wybory parlamentarne będą zupełnie inne. Będą inne, ale wyłącznie dlatego, że w tych do Parlamentu Europejskiego partia Biedronia zdobyła 6 proc. poparcia. To jedyna zmiana od wiosny. W kwietniu sondaże dawały partii Biedronia 13 proc. poparcia. W tej chwili Wiosna stoi nad przepaścią, ma małe szanse przetrwania, dlatego decyzja o rozmowach ws. wspólnego startu w wyborach - tłumaczył publicysta.
Politolog Bartosz Rydliński zwrócił uwagę na problemy proceduralne partii Roberta Biedronia. Przypomniał, że PKW najpewniej odrzuci sprawozdanie finansowe Wiosny. - Robert Biedroń ma świadomość, że musi przytulić się do większego. Pytanie, czy ten duży będzie chciał. Tym bardziej, że po drodze średni mogą powiedzieć hola hola - powiedział Rydliński.
Natomiast Jakub Pacan podkreślił, że w Polsce istnieje dwublokowy system partyjny. - Na obrzeżach różne partie próbują coś nowego budować, powstała m.in. Konfederacja i Wiosna. Robert Biedroń miał być nową jakością w polityce. Przyciągnął jednak ludzi, którzy od dawna byli w polityce i naśladował Janusz Palikota. Spór PO-PiS to perpetuum mobile w polskiej polityce, zasysa wszystko, nie da się niczego wykreować - zauważył gość Polskiego Radia 24.
Wiosna rozpatruje też możliwość samodzielnego startu w wyborach albo udziału w koalicji ugrupowań lewicowych.
Więcej w nagraniu.
Gospodarzem "Debaty poranka" był Grzegorz Jankowski.
Data emisji: 1.07
Godzina emisji: 8.06
PR24