Dwójka
Bartosz Chmielewski
17.01.2018
Afrykańskie piosenki podszyte politycznym mrokiem
- Często słuchając znakomitej afrykańskiej muzyki z lat 70. nie zdajemy sobie sprawy, że obcujemy tak naprawdę z dziełami socrealizmu lub też czającą się w ich cieniu grozą - mówił w Rafał Księżyk, który w Dwójce przybliżał polityczny kontekst kultowych nagrań z Afryki.
Posłuchaj
-
Afrykańskie piosenki podszyte politycznym mrokiem (Nokturn/Dwójka)
Czytaj także
Różne odcienie funku
Prowadzący "Nokturn" pokazywał jak groza i groteska historii przebijają przez twórczość klasyków muzyki afrykańskiej. Za przykład takiego splotu może posłużyć twórczość gwinejskiego zespołu Super Boiro Band. - W przypadku tej grupy niepokojąca jest już nazwa, która odwołuje się do obozu koncentracyjnego Camp Boiro, gdzie prezydent Ahmed Sekou Touré rozprawiał się z politycznymi oponentami - mówił Rafał Księżyk. - Co ciekawe, ta grająca przyjemną muzykę grupa rekrutowała się z członków gwardii republikańskiej służącej władcy Gwinei.
W audycji wysłuchaliśmy też opowieści o płycie Feli Kutiego, która ściągnęła nieszczęście na jego posiadłość i rodzinę. Rafał Księżyk sięgnął również po nagrania grupy malijskiej Rail Band powołanej do życia przez tamtejsze ministerstwo informacji i śpiewającej piosenki opiewające politykę rządu. Prowadzący audycję przywołał także tragiczne losy artystów uwikłanych w wojnę domową w Angoli oraz opowiedział smutną historię inżyniera dźwięku z Beninu, który zapłacił wysoką cenę za próbę rozwinięcia swych studyjnych umiejętności.
***
Tytuł audycji: Nokturn
Przygotował: Rafał Księżyk
Data emisji: 16.01.2018
Godzina emisji: 23.05
bch/mz