Ponad miliard osób na świecie cierpi z powodu braku dostępu do czystej wody pitnej. Tak jest m.in. w Ghanie w Afryce. Na własne oczy zobaczyła to, zaproszona przez organizację WWF, Magdalena Różczka. Jak wspominała w "Sobocie z radiową Jedynką", tamtejsza woda jest tak złej jakości, że już na pierwszy rzut oka wygląda jak z kałuży. W sprzedaży, dodała aktorka, są nawet specjalne tabletki do oczyszczania wody.
Magdalena Różczka: przez teatr moje dziecko zapomniałoby, jak wyglądam >>>
- Sprawiają one, że brud w wodzie opada i przynajmniej z wierzchu jest ona bardziej przejrzysta. To pomaga, ale z drugiej strony zdarzają się przedawkowania tych tabletek, co powoduje rozwolnienie itd. Błędne koło - tłumaczyła Magdalena Różczka.
Podczas pobytu w Ghanie największe wrażenie na aktorce zrobiła historia pewnej kobiety. - Kiedyś wybrała się w codzienną wędrówkę po wodę. Nie było jej trzy godziny. W tym czasie jedno z jej dzieci, które zostały w wiosce, dostało gorączki i zmarło. Od tamtej pory wszystkie swoje dzieci zabiera ze sobą - wspominała Magdalena Różczka.
Wywiady z ludźmi kultury w Polskim Radiu w serwisie You Tube >>>
Ona sama, jak przyznała, wodę oszczędza już od dawna. - W moim domu to już odruch. Moje sześcioletnie dziecko robi tak samo. Myślę, że to ważne, bo problem braku wody wcale nie jest tak odległy. Nawet za kilkadziesiąt lat w Polsce może być mało wody albo może być złej jakości, jeśli nie zmienimy naszego podejścia - ostrzegała aktorka.
22 marca obchodzony był Światowy Dzień Wody.
Rozmawiała Katarzyna Pilarska.
pg/mp