Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Czwórka
Rafał Kątny 07.04.2011

Tajemnice fotografowania, czyli co nam wolno, a czego nie

- Kiedy naciskam spust migawki staję się twórcą i już podlegam ochronie prawnej – mówi Marcin Bójko, redaktor naczelny magazynu "Digital Foto Wideo".
Tajemnice fotografowania, czyli co nam wolno, a czego niefot. East News

Kiedy możemy robić zdjęcia, a kiedy nie? Kiedy musimy prosić o zgodę na publikację osób na nich widocznych? Z tymi i wieloma innymi pytaniami zetknęli się wszyscy, którzy kiedykolwiek zapragnęli wykonywać zdjęcia nie tylko do prywatnego zbioru.
Oto kilka złotych zasad, o których należy pamiętać:

Nie wszystko możemy fotografować
- Dzisiaj zakaz fotografowania obejmuje bardzo niewiele obiektów w Polsce. W większości wypadków są to obiekty o znaczeniu strategicznym, czyli elektrownie, ambasady, również tereny prywatne – wymienia Marcin Bójko.

Zgoda na publikację wizerunku
Jest wymagana, jeśli na zdjęciu rozpoznawalne są mniej niż trzy osoby.

Prawa do swojego dzieła
– Jeżeli opublikujesz moje zdjęcie i zrobisz na tym fortunę, to ja mam prawo do tej fortuny – wyjaśnia gość Czwórki.

Fotografowanie istniejących dzieł, utworów itp.
- W myśl prawa autorskiego utworem jest kawałek muzyczny. Mogę sfotografować partyturę, ale mogę też sfotografować budynek. To wszytko są utwory prawa autorskiego, tylko że ja robiąc zdjęcie, stworzyłem nowy utwór – tłumaczy Marcin Bójko.

Jeśli chcesz wiedzieć, czy można robić zdjęcia w supermarketach, co zrobić, gdy na stronie internetowej klubu muzycznego jest zdjęcie, na którym Cię widać, a także między innymi, czy można fotografować Wawel, posłuchaj fragmentu "Czwartego Wymiaru"! Dźwięk znajdziesz w ramce po prawej stronie.

KaW