- Zależało mi, żeby pokazać piłkę na tym najniższym szczeblu. Sam sędziowałem kiedyś mecze i chciałem zrobić taki film, który dotknie też moich problemów – mówił gość audycji "Stacja kultura". Efektem dwuletniej pracy Grzegorza Zaricznego jest dokument "Gwizdek". Obraz opowiada o młodym chłopaku, który sędziuje mecze w klasie B. Nie jest to jednak łatwe gdyż rzeczywistość rozgrywek na tym szczeblu jest bardzo brutalna.
- To polega na tym, że grupa mężczyzn spotyka się raz w tygodniu, w sobotę by odreagować stresy i często dzieje się to kosztem sędziego – opowiadał Zariczny.
W swoim dokumencie reżyser ukazuje losy Marcina, prywatnie swojego kolegi z boiska, który aspiruje do sędziowania w wyższej lidze piłkarskiej. - Marcin wiedział, że nie chce mu zrobić krzywdy tym filmem. Nie szukałem afer ani ciężkich historii typu sprzedawanie meczów, chciałem opowiedzieć o człowieku i jego problemach w małym miasteczku – wyjaśniał gość Kuby Kukli i Kasi Dydo.
Dokument Grzegorza Zaricznego trafił na boks filmowy "Polskie debiuty 2012", wydany przez studio im. Andrzeja Munka. Więcej na temat filmu dowiesz się słuchając nagrania audycji.
bch