Czwórka
Agnieszka Paciorek
30.09.2010
Mężczyźni pod skalpelem
Odsysanie tłuszczu z brzucha, plastyka piersi, pogrubienie lub/i przedłużenie penisa… Na takie zabiegi z zakresu medycyny kosmetycznej mężczyźni decydują się najczęściej.
Glow Images/East News
Posłuchaj
-
Rozmowa z doktorem Adamem Gumkowskim o operacjach plastycznych mężczyzn.
Czytaj także
Coraz więcej mężczyzn odwiedza specjalistów z zakresu chirurgii plastycznej. Skłaniają ich do tego zarówno względy estetyczne – zabiegi polegają na naprawie istniejącego lub wyimaginowanego defektu, jak i próżność. O rosnącej popularności adresowanej do mężczyzn oferty klinik chirurgii estetycznej opowiadał w „Poranku” dr Adam Gumkowski z Kliniki Sztuk Pięknych.
– Najczęstszą grupę pacjentów stanowią mężczyźni pomiędzy 30. a 40. rokiem życia, jednak wachlarz klientów jest tak samo szeroki, jak wachlarz oferowanych usług – tłumaczy dr Adam Gumkowski.
Najczęściej wybieranym przez mężczyzn zabiegiem chirurgicznym jest liposukcja brzucha i leczenie ginekomastii, czyli męskich „piersi”. Plastykę piersi można podzielić na rzekomą i prawdziwą. O rzekomej mówimy, gdy piersi są wynikiem przyrostu tkanki tłuszczowej, a o prawdziwej, gdy mamy do czynienia z rozrostem tkanki gruczołowej.
Dość często panowie decydują się także na operacje penisa. – Mamy dwa rodzaje zabiegów: jeden to wydłużenie członka, a drugi – pogrubienie. Wydłużenie jest zdecydowania trudniejsze i nie można przy nim za bardzo szaleć, natomiast pogrubienie jest dość łatwe i szybkie. Są też tacy, którzy chcą dwa w jednym – mówi Adam Gumkowski. Mężczyźni są na ogół zadowoleni z rezultatów operacji penisa. – Członek przed zabiegiem i po zabiegu to zupełnie dwie różne sprawy – puentuje gość „Poranka”.
Lekarze zwracają uwagę zarówno na motywacje, jak i oczekiwania, z którymi zgłaszają się pacjenci. Próbują poznać klienta i jego nadzieje związane z operacją. Przed każdym zabiegiem prowadzone są szczegółowe konsultacje: pacjent jest przede wszystkim informowany o tym, jak będzie przebiegał zabieg, jaki może być najlepszy efekt końcowy a także, jakie mogą być powikłania. – Należy skonfrontować oczekiwania pacjenta z rzeczywistością – podkreśla gość Dominiki Sygiet i Romka Wójcika.
ap