Dla dużej części społeczeństwa kluczową informacją z ostatnich dni był wybór nowego selekcjonera piłkarskiej reprezentacji polski. Po Franciszku Smudzie został nim trener Ruchu Chorzów, Waldemar Fornalik. Według Pablopavo, muzyka znanego ze swej piłkarskiej pasji, decyzja w tej sprawie zapadła dawno temu.
- Wydaje się, że pan Antoni Piechniczek po prostu przeprowadził swoją wizję – komentował w audycji "4 do 4" muzyk. - Znaczące jest, że nawet nie porozmawiano z Piotrem Nowakiem, pracującym z sukcesami w Stanach od wielu lat, ale wydaje mi się, że Fornalik nie jest złym wyborem – mówił gość Krzyśka Grzybowskiego.
Pablopavo żałował, że przy wyborze nie uwzględniono uznanych szkoleniowców z Zachodu. - Pan Piechniczek powiedział, że PZPN ma złe doświadczenia z zagranicznymi trenerami. Pewnie mieli kłopot z porozumiewaniem się po angielsku – ironizował muzyk.
Wokalista zwracał również uwagę na fakt, że znany zagraniczny trener nie pozwoliłby sobą łatwo sterować, ale jednocześnie liczy, że obecny selekcjoner również nie będzie uległy względem działaczy Związku. - Myślę, że się zdziwią, bo pan Fornalik jeszcze pokaże ząbki.
Więcej na temat tego, co Pablopavo myśli o wyborze selekcjonera, ale też o koncercie Madonny w Warszawie, który zbiega się z rocznicą wybuchu Powstania Warszawskiego dowiesz się słuchając nagrania audycji.
bch