Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Czwórka
Paulina Jakubowska 20.01.2013

Powstanie styczniowe to historie zwykłych ludzi

22 stycznia minie 150 lat od wybuchu największego polskiego zrywu narodowego. Powstanie styczniowe zakończyło się klęską, ale jak, oceniał Piłsudski, bez niego nie odzyskalibyśmy niepodległości.
Fragment obrazu Artura Grottgera BrankaFragment obrazu Artura Grottgera "Branka" Wikipedia/Public Domain/pinakoteka

22 stycznia 2013 roku będzie miała miejsce w Warszawie główna uroczystość związana z obchodami rocznicy wybuchu powstania styczniowego.

Rozpocznie się ona mszą w Katedrze Św. Jana na Starym Mieście. Udział zapowiedziały liczne organizacje, wraz ze swymi sztandarami, a po mszy nastąpi przemarsz rekonstruktorów na miejsce stracenia członków Rządu Narodowego, czyli tzw. Krzyż Traugutta, gdzie odbędzie się manifestacja z udziałem Wojska Polskiego i atystów Filharmonii im. Traugutta. Będzie tez Apel Poległych.

- W powstaniu styczniowym oddali życie ostatni rycerze Rzeczypospolitej - mówi Wojciech Olszański, koordynator i reżyser inscenizacji związanej z uroczystością 150. rocznicy wybuchu powstania. - 30 lat wcześniej miało miejsce powstanie listopadowe, które też zakończyło się klęską, ale ten duch trwał. Po styczniowym zrywie balast rycerstwa się skończył i rozproszył. Staliśmy się, jak to mówią prześmiewcy, mydlarzami, szczotkarzami, handlarzami, magielnikami - dodaje.

Zobacz specjalny serwis z unikatowymi zdjęciami i rycinami z Powstania Styczniowego

W czasie powstania styczniowego stoczono blisko 1200 bitew i wiele mniejszych potyczek. Walczyli wszyscy, ponosząc ogromne ryzyko. Wielu pisało wspomnienia i pamiętniki - dziś znamy ich wspaniałe i wzruszające historie. Więcej o powstaniu styczniowym i wydarzeniach zaplanowanych na 22 stycznia 2013 dowiesz się, słuchając załączonej audycji "Co Was kręci?".

(pj)