Trumnę z ciałem zamordowanego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza wystawiono w czwartek po południu w Ogrodzie Zimowym Europejskiego Centrum Solidarności w Gdańsku, na 24 godziny. Wejście do ECS zostało otwarte o godz. 17.
W niedzielę wieczorem Pawła Adamowicza zaatakował nożem w centrum miasta 27-letni Stefan W., który podczas finału WOŚP wtargnął na scenę. Samorządowiec trafił do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku, gdzie w poniedziałek po południu zmarł.
Grzegorz Gruchalski w Polskim Radiu 24 podkreślił, że "wiele osób w sposób bardzo godny stara się uczcić prezydenta Gdańska". - Cieszy solidarność Polaków, solidarność dobrych ludzi, którzy celebrują tę tragedię, ale też pokazują, że trzeba walczyć z nienawiścią. To Pawłowi Adamowiczowi się należy. Potępienie tej zbrodni ze strony wszystkich stron politycznych jest bardzo istotnym elementem tej celebracji – powiedział dziennikarz.
Dodał, że liderzy polityczni starają się tonować nastroje w tej kwestii. - Podczas marszu milczenia, który odbył się w Warszawie był taki moment, gdzie bodajże przedstawiciel KOD-u powiedział dwa czy trzy zdania "polityczne", które były nie na miejscu. Chwilę później prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski uspokoił sytuację. Powiedział, że to nie jest na miejscu, że należy w tym momencie w milczeniu uczcić pamięć prezydenta. To była odpowiedź na oczekiwanie ludzi, to był ładny gest – zaznaczył Grzegorz Gruchalski.
W podobnym tonie wypowiedział się Jakub Pacan. - Liderzy głównych sił politycznych w Polsce zachowują się naprawdę w porządku. Jarosław Kaczyński poinformował, że PiS nie będzie wystawiał swojego kandydata w wyborach uzupełniających na prezydenta Gdańska. Grzegorz Schetyna miał wystąpienie w Sejmie, w którym również upamiętniono prezydenta Adamowicza. Wydaje mi się, że w kwestii tej tragedii mimo wszystko trzymamy nerwy na wodzy. Ten pogrzeb, te uroczystości, mogą być pięknym symbolem pojednania – powiedział dziennikarz.
- Okazuje się, że polska polityka może być koncyliacyjna, że nie trzeba traktować przeciwnika politycznego jak wroga. Natomiast dramatem polskiej polityki jest to, że jest to możliwe tylko w obliczu misterium śmierci – i to tak drastycznej, tak dramatycznej. To jest przykre, że dopiero tak silny wstrząs może nas skłonić do tego, żebyśmy "zawiesili broń" – dodał Jakub Pacan.
Więcej tematów w całej audycji.
Debatę prowadził Adrian Stankowski.
Polskie Radio 24/bartos
-------------------------
Data emisji: 17.01.2019
Godzina emisji: 18.06