Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Robert Bartosewicz 31.08.2020

Krzysztof Wyszkowski: towarzyszył nam strach. Żywe były doświadczenia z roku 1970

- W 1980 roku towarzyszył nam strach, bo żywe były doświadczenia z grudnia 1970. Dlatego zmieniono metodę. Nie było mowy o wyjściu na ulice czy podpalaniu komitetu wojewódzkiego partii. Był strajk okupacyjny. To okazało się w pełni skuteczne - powiedział w Polskim Radiu 24 Krzysztof Wyszkowski. Gośćmi audycji byli także: Mieczysław Gil, współzałożyciel "Solidarności" w Hucie im. Lenina w Nowej Hucie i Stanisław Fudakowski, uczestnik strajków sierpniowych w Gdańsku. 

W tym roku mija 40 lat od powstania Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego "Solidarność". Strajk w Stoczni Gdańskiej przyczynił się do podpisania porozumień sierpniowych, a następnie do powstania Solidarności. Pierwszy strajk wybuchł 14 sierpnia i trwał trzy dni. 

Morawiecki Solidarność PAP-1200.jpg
Premier: w sierpniu 1980 r. zwyciężyła mądrość i solidarność Polaków

- Strajk był opóźniony o 1,5 miesiąca w stosunku do tego, co się działo w Lublinie, Mielcu i południowo-wschodniej Polsce. W tym czasie w stoczni było kilka strajków, grup strajkowych. Aż doszło do sytuacji, że nastroje zostały już na tyle naprężone, że można było przystąpić do tej ofensywy - powiedział w Polskim Radiu 24 Krzysztof Wyszkowski. 

Zobacz także:

- Działacze wolnych związków zawodowych uznali, że wyrzucenie z pracy Anny Walentynowicz jest pretekstem, problemem, przy którym można wystąpić z dalej idącymi żądaniami. To był początek - dodał gość PR24. 

Mieczysław Gil mówił z kolei o doświadczeniach z tamtych lat w Nowej Hucie. - W tym mieście, które miało być wzorem socjalizmu, zabroniono budować kościoły. Była też walka o postawienie krzyża. W tej atmosferze hutnicy podjęli się tworzenia niezależnych grup mających tworzyć nowy związek zawodowy. Nie funkcjonowała jeszcze nazwa Solidarność - podkreślił. 


Posłuchaj
50:58 PR24_MPLS 2020_08_31-18-06-22.mp3 Opozycjoniści z czasu PRL o Solidarności (Debata dnia)

 

Stanisław Fudakowski przypomniał, że w tamtym czasie dużą rolę odegrał pontyfikat Jana Pawła II. 

- Polacy, po wyborze Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową, od razu poczuli, że idzie zmiana, że coś z tego będzie. Jednocześnie odczuli, że mają oparcie, mają ojca i nie muszą się bać - stwierdził gość PR24. 

Więcej w nagraniu.

* * *

Audycja: "Debata dnia"
Prowadzi: Krzysztof Świątek
Goście: Krzysztof Wyszkowski, Mieczysław Gil, Stanisław Fudakowski
Data emisji: 31.08.2020
Godzina emisji: 18.06

IAR/PAP/PR24/bartos