Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Anna Borys 12.12.2016

Rolnicy kontra supermarkety. Nowe prawo nie wystarczy

Rolnicy i drobni producenci żywności liczą na to, że ustawa o przeciwdziałaniu nieuczciwemu wykorzystywaniu przewagi kontraktowej w obrocie produktami rolnymi i spożywczymi zostanie ostatecznie uchwalona jeszcze w tym tygodniu i trafi do prezydenta.
Rolnicy kontra supermarkety. Nowe prawo nie wystarczy sxc.hu/public domain
Posłuchaj
  • O tym jak będzie działało nowe prawo chroniące rolników przez nadużywaniem przewag kontraktowych w audycji Agro-Fakty radiowej Jedynki ( Dariusz Kwiatkowski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
Czytaj także

Nowe uregulowania wzmocnią pozycję rolników w łańcuchu  dystrybucji, szczególnie wobec pośredników i wielkich sieci handlowych.

- Dziś rolnik jest słabym ogniwem w tym łańcuchu żywnościowym, jeśli chodzi o negocjacje cen. Najczęściej cena jest wystawiana na półce, pośrednicy, przetwórcy i inni odcinają swoje marże i dopiero na końcu wychodzi cena surowca - uważa Wiktor Szmulewicz, prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych.

Przepisy zbyt mało precyzyjne?

Zdaniem  Andrzeja Gantnera, dyrektora generalnego Polskiej Federacji Producentów Żywności, twórcom ustawy towarzyszą dobre intencje, ale zawarte w niej regulacje wymagają doprecyzowania, dopiero wówczas  przyniesie ona korzyści rolnikom i drobnym producentom.  

- Ustawa mimo naszych zastrzeżeń nie jest precyzyjna, czyli nie wiadomo jakie praktyki należy uznać za nieuczciwe, jest odwołanie do dobrych obyczajów, które nie są zdefiniowane – przekonuje gość.

Mali stracą kontrakty?

To niedopracowanie może spowodować, że wielu najmniejszych dostawców do handlu detalicznego będzie pomijanych przy zawieraniu umów.

- Jeśli nie do końca wiadomo o jakie praktyki chodzi to jest pytanie, czy przy tak wysokich karach, nawet do 3 proc. obrotu, nie okaże się, że te podmioty nie znając ryzyka zawieranych umów, będę wolały tylko dużych kontrahentów - zaznacza Andrzej Gantner.

Słabo pozycja rolnika

W ocenie Wiktora Szmulewicza ustawa jest potrzebna również dlatego, że rolnicy są niezorganizowani, co osłabia ich pozycję zarówno wobec sieci detalicznych jak i pośredników skupujących  surowce.

- Wykorzystuje się fakt, że rolnik jest słabym ogniwem, ma małe partie towarów, jest niezorganizowany – uważa.

W grupie siła

Oceniając  skuteczność ustawy trzeba wziąć pod uwagę, że polskie rolnictwo jest obsługiwane przez potężną sieć pośredników, podkreśla Andrzej Gantner.

- Ci pośrednicy często nie mają 100 mln obrotu w związku z tym ta ustawa ich nie dotyczy. A to w konsekwencji może oznacza, że sytuacja wielu rolników nie ulegnie zmianie. A poza tym 50 tys. zł obrotu, od którego zaczyna działać ta ustawa w stosunku do małego dostawcy to też jest spora kwota dla wielu rolników w związku z tym wydaje się, że logiczniejszą drogą jest zbudowanie grup producenckich, spółdzielczych giełd rolnych, które zajmą się w imieniu rolników obrotem surowców – dodaje.

To zdaniem eksperta najlepsza droga do wzmocnienia pozycji konkurencyjnej rolników.

Ustawa o przeciwdziałaniu nieuczciwemu wykorzystywaniu przewagi kontraktowej w obrocie produktami rolnymi i spożywczymi, z niewielkimi poprawkami Senatu trafiła już  do Sejmu. Być może zostanie ostatecznie uchwalona podczas rozpoczynającego się jutro trzydniowego posiedzenia izby poselskiej.

Dariusz Kwiatkowski, abo