Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Jakub Wacławski 06.03.2016

(Nie)bezpieczna zabawa w archeologię

- Archeologia prowadzona przez nieodpowiednią osobę może być zabawą bardzo szkodliwą i nieść ze sobą olbrzymie straty – powiedział Marek Gierlach, archeolog. W audycji Polskiego Radia 24 mówił o amatorskim uprawianiu tej dziedziny nauki, a także o niebezpieczeństwach, które mogą być wynikiem badań przeprowadzanych przez nieuprawnionych ludzi.
Posłuchaj
  • 06.03.16 Marek Gierlach: „Skala degradacji, spowodowana przez archeologów-amatorów, jest ogromna (…)”.

Od wielu już lat archeolodzy alarmują, że amatorskie uprawianie archeologii może przyczynić się do zniszczeń stanowisk archeologicznych, a także samych obiektów, które mogłyby stanowić doskonałe źródło obrazujące minione dzieje.

– Poszukiwania archeologiczne są dozwolone nawet dla tych, którzy nie są zawodowymi archeologami. Jedynym wymogiem, który umożliwi przeprowadzenie wykopalisk, jest uzyskanie pozwolenia właściwego terytorialnie konserwatora zabytków. Należy zarejestrować się i złożyć odpowiedni wniosek – powiedział Marek Gierlach.

Jak przyznał Marek Gierlach, osób, które chcą zajmować się archeologią w sposób bezprawny jest dość sporo. To właśnie one, swoimi pracami, powodują największe degradacje zabytków archeologicznych.

– W Tomaszowie Lubelskim trzech mężczyzn, w biały dzień, rabowało niezwykle cenne stanowisko archeologiczne. Był nim zespół osadniczy z okresu rzymskiego. Na szczęście jednego z tych osobników udało się złapać i sąd rejonowy wydał na niego wyrok pół roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata oraz kilkutysięczną grzywnę – dodał.

Nielegalne poszukiwania archeologiczne prowadzone są na masową skalę. Marek Gierlach zaznaczył, że w Polsce działa kilkanaście tysięcy „poszukiwaczy skarbów”.

Polskie Radio 24/db


tagi: