Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Marek Grabski 11.03.2018

Premier: nie ma Polski "A", "B" czy "C". Dla nas jest Polska "od A do Z"

- Wieś polska, obszary, tereny wiejskie to nie tylko zobowiązania, oczko w głowie, ale też wielka nadzieja na rozwój całego kraju - oświadczył premier Mateusz Morawiecki podczas obchodów Ogólnopolskiego Dnia Sołtysa w Przysusze. Zadeklarował, że rząd nie zgodzi się na żadne zmiany, które pogarszałyby sytuację wsi.
Posłuchaj
  • Przysucha - premier Mateusz Morawiecki na Dniu Sołtysa (IAR)
  • - Rola sołtysa powinna być większa - mówi Krzysztof Jurgiel (IAR)
Czytaj także

Premier wziął udział we mszy świętej odprawionej w hali sportowej przy Zespole Szkół nr 2 im. Ludwika Skowyry w Przysusze. W obchodach z okazji Ogólnopolskiego Dnia Sołtysa uczestniczył również marszałek Senatu Stanisław Karczewski, szef gabinetu politycznego premiera Marek Suski oraz minister rolnictwa i rozwoju wsi Krzysztof Jurgiel.

- Jeśli miałbym scharakteryzować, co nie domagało w poprzednich 25 latach, co myślę, że ogromna większość z państwa się zgodzi, to właśnie fakt, że traktowano obszary wiejskie, rolnika, chłopa po macoszemu - mówił Mateusz Morawiecki.

"Wieś miała pod górkę"

Szef rządu wyraził pogląd, że do roku 2004, kiedy Polska przystąpiła do Unii Europejskiej, "wieś miała praktycznie cały czas pod górkę". Morawiecki dodał, że przy okazji transformacji PGR-ów "zniszczona została tkanka społeczna, gospodarcza, gdzie 3 miliony ludzi mieszkających na wsi, pracujących w PGR-ach właściwie pozostawionych zostało samym sobie". Jak podkreślił, "była to wielka tragedia, wielki błąd tamtego okresu, błąd neoliberalizmu, który my zdecydowanie zmieniamy".

- Po 2004 roku też postawiono na taki moment, że miasta, miejscowości, takie jak Przysucha, mniejsze miasta powiatowe, właściwie radziły sobie same, nie rozwijały się. Rozwój miał dotyczyć tylko wielkich miast - mówił Morawiecki. Dodał, że "my powiedzieliśmy temu głośno nie, tak dalej nie może być".

Premier przekonywał też, że "rozwój musi dotyczyć wszystkich obszarów". - Dla nas nie ma Polski "A", Polski "B" czy Polski "C". Dla nas jest Polska "od A do Z". Od akceptacji do zwycięstwa, dla wszystkich gmin i wszystkich powiatów - powiedział Morawiecki.

Morawiecki do sołtysów: dziękuję, że dbacie o właściwe zagospodarowanie wsi

- Dziękuję, że troszczycie się o ojcowiznę, ale też patrzycie na to, by we właściwy sposób był zagospodarowany cały potencjał polskiej wsi, to jest wielka wartość społeczna i gospodarcza - powiedział Morawiecki, zwracając się do sołtysów w Przysusze.

- Jest takie piękne powiedzenie, przysłowie ludowe, że dobry gospodarz to taki, co swoją ziemię obrobi i jeszcze sąsiadowi pomoże. I wy, sołtysi, tak właśnie działacie. I za to wam dziękuję, że troszczycie się o najbliższą ojcowiznę, że patrzycie na to, by we właściwy sposób był zagospodarowany każdy kawałek i cały potencjał polskiej wsi i że patrzycie za miedzę, staracie się łączyć siły, pomagać Ochotniczym Strażom Pożarnym i Kołom Gospodarstw Wiejskich - mówił premier. - To jest wielka wartość społeczna i wielka wartość gospodarcza - dodał.

Morawiecki ocenił, że sołtys "musi być jak szeryf bez rewolweru", ale jednocześnie "jak proboszcz dobry, z dobrym sercem" i jak ekspert. - Więc szeryf, proboszcz i ekspert. Te cechy muszą się łączyć w was i wiem, że właśnie w taki sposób podchodzicie do problemów polskiego rolnictwa i polskiej wsi - podkreślił.

"Nie zgadzam się na zmiany, które byłyby pogorszeniem sytuacji polskiej wsi"

- Ta Polska, która była zapomniana, zaniedbana, w którą skierowane było mniej środków z budżetu, z podatków, tam kierujemy odzyskane środki, zabrane, wyrwane polskim mafiom. To jest, już dzisiaj mogę powiedzieć, ponad 30 mld zł ekstra, które trafiło do budżetu. Jak widzimy dzisiaj taki wściekły atak ze wszystkich stron to miejcie, proszę was, tę liczbę w głowie, bo komuś te pieniądze musieliśmy zabrać, ktoś te pieniądze wywoził za granicę, świetnie sobie żył w oparciu o ten gigantyczny strumień pieniędzy. Te 30-40 mld zł to tyle, co rocznie wydajemy na całe wojsko - powiedział Morawiecki.

Szef rządu dodał, że reprezentując Polskę na arenie międzynarodowej, porusza temat polityki rolnej oraz krajowych i unijnych programów rozwojowych polskiej wsi. - Nie zgadzam się na jakiekolwiek zmiany, które byłyby pogorszeniem sytuacji polskiej wsi. Robimy wszystko, żeby walczyć o te interesy, a nie żeby inni nas kochali. To dlatego właśnie m.in. jesteśmy brani w kleszcze ze wszystkich stron i to dlatego nie ustępujemy, bo bronimy interesów Polski i wyłącznie interesów Polski. Po to zostaliśmy powołani i na pewno ten interes będziemy bronić najbardziej skutecznie, jak tylko się to da - zaznaczył.

Premier przytoczył słowa Wincentego Witosa, który mówił, że "polski chłop przechował w najtrudniejszych czasach ziemię, religię i narodowość". - Te trzy wartości posłużyły później, te sto lat temu, do odbudowy polskiego państwa. My dzisiaj korzystamy z dobrodziejstw tego, że oni wtedy to państwo odbudowali. Myśmy je potem jeszcze utracili na 6 lat, a potem na 45 lat, ale to że dzisiaj możemy budować Polskę naszych marzeń, Polskę wolną i solidarną, zawdzięczamy także im. Zawdzięczamy im wtedy i zawdzięczamy wam dzisiaj, że dbaliście o polską wieś, że dbacie o nią cały czas - mówił.

Jak zapewnił, rząd będzie starał się zagwarantować równomierny rozwój obszarów wiejskich. - To jest moje zobowiązanie. Na pewno będziemy starali się robić wszystko, żeby skierować dodatkowe pieniądze, dodatkowe środki z budżetu właśnie w takim kierunku - podkreślił premier.

"Dużo jeszcze pracy przed nami"

Morawiecki podkreślił, że wprowadzony przez rząd Beaty Szydło program "500 plus" skierowany jest "głównie do polskiej wsi". Jak mówił, to na polskiej wsi rodzi się większość dzieci, stąd ok. połowa środków z programu "500 plus" trafia na wieś.

Szef rządu ocenił, że nie zawsze polska wieś jest jak w wierszu Jana Kochanowskiego - "spokojna i wesoła". - Dużo jeszcze pracy przed nami. I to mogę państwu obiecać, do tego mogę się zobowiązać w imieniu rządu RP, że będziemy robić wszystko, żeby z biegiem z lat, zaufajcie nam, żeby dbać coraz bardziej o polską wieś, żeby polska wieś odzyskała należne jej miejsce w całej naszej strukturze, architekturze społecznej i gospodarczej - zadeklarował.

Premier podkreślił, że rząd nie zgodzi się na jakiekolwiek zmiany, które "byłyby pogorszeniem sytuacji polskiej wsi". Zadeklarował, że jego gabinet robi wszystko, żeby walczyć o interesy polskich rolników.

- Dlatego jesteśmy brani w kleszcze ze wszystkich stron i dlatego nie ustępujemy, bo bronimy interesu Polski i wyłącznie interesu Polski. Po to zostaliśmy powołani i na pewno tego interesu będziemy bronić - zaznaczył szef rządu.

Premier mówił również, że wśród polskich wsi istnieją duże różnice rozwojowe, które rząd będzie chciał wyrównać w ciągu 5-10 lat. - My ten równomierny rozwój na pewno będziemy starali się zagwarantować. To jest moje zobowiązanie - zadeklarował.

- Wszyscy jesteśmy jedynie dzierżawcami Polski. Mamy ją jak najlepiej uprawiać, mamy czynić ją bardziej wolną, solidarną i lepszą dla wszystkich. To jest nasze zobowiązanie, za to dziękuję i na pewno tego słowa dotrzymamy - dodał Morawiecki.

Krzysztof Jurgiel nawiązał do "Paktu dla obszarów wiejskich"

- Sądzę, że do końca pierwszego półrocza na mój wniosek rząd przyjmie "Pakt dla obszarów wiejskich", który obejmie wszystkie instrumenty, które w Polsce są stosowane i będą stosowane, jeśli chodzi o rozwój polskiej wsi. Myślę, że po kilku latach powiemy, że zrobiliśmy wielki krok naprzód - powiedział z kolei Krzysztof Jurgiel.

Dokument ten ma być elementem realizacji "Strategii na rzecz odpowiedzialnego rozwoju". Jak tłumaczył wcześniej minister rolnictwa , ma on zapewnić spójność pomiędzy działaniami rządu i samorządów, przyczynić się do wzmocnienia wszystkich sektorów rolnictwa.

W trakcie obchodów Ogólnopolskiego Dnia Sołtysa w Przysusze premier Morawiecki wraz z ministrem rolnictwa wręczyli kilkudziesięciu rolnikom odznaczenia resortowe "Zasłużony dla rolnictwa".

Przysucha (woj. mazowieckie) to miejsce, gdzie w 2014 roku odbyła się konwencja "PiS bliżej ludzi. Polska jest jedna". Z kolei w 2017 roku w Przysusze odbył się kongres Zjednoczonej Prawicy: Prawa i Sprawiedliwości, Solidarnej Polski i Polski Razem.

mg