Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Marek Grabski 24.10.2019

Gdańsk: więzienie za rozlanie w restauracji cuchnącego płynu?

Nawet 5 lat więzienia może grozić 22-latkowi, który w toalecie jednej z gdańskich restauracji rozlał cuchnący płyn. Lokal był zamknięty przez kilka dni. Właściciel wycenił straty na ok. 20 tys. zł. Był to koszt prac koniecznych do usunięcia odoru i potencjalne kilkudniowe zyski.

O zatrzymaniu sprawcy kosztownego chuligańskiego wybryku poinformował w czwartek oficer prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Gdańsku asp. sztab. Mariusz Chrzanowski.

Park Śląski policja 1200.jpg
"Jogging" w bokserskich rękawicach. Policjanci zapobiegli ustawce

Jak wyjaśnił, zatrzymanie 22-latka miało miejsce w środę, a na czwartek policjanci zaplanowali postawienie mężczyźnie zarzutu uszkodzenia mienia. Dodał, że w obliczu strat, jakie poniósł właściciel restauracji, za taki czyn kodeks karny przewiduje do pięciu lat więzienia.

Straty? "Około 20 tysięcy złotych"

Chrzanowski wyjaśnił, że restaurator wycenił szkody na około 20 tys. zł. Dodał, że na tę sumę złożył się m.in. koszt prac związanych z usunięciem odoru. - Zapach nie był możliwy do usunięcia środkami czyszczącymi. Jego neutralizacja wymagała ozonowania oraz częściowego usunięcia elementów restauracyjnej toalety – podkreślił Chrzanowski dodając, że cuchnąca ciecz wżarła się m.in. w fugi i konieczne było skucie części glazury.

Chrzanowski zaznaczył, że – w związku ze smrodem i pracami nad jego usunięciem – restauracja była przez kilka dni nieczynna. - To generowało dodatkowe straty u pokrzywdzonego – wyjaśnił.

Chrzanowski wyjaśnił, że powody, jakimi kierował się 22-latek rozlewając cuchnącą ciecz, nie są na razie znane.

mg