Kadencja I prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Gersdorf upływa z końcem kwietnia. We wtorek na stronie tego sądu opublikowano obszerny list, który sędzia skierowała do współpracowników. Prezes podziękowała w nim za codzienną pracę wszystkim sędziom i pracownikom Sądu Najwyższego. Napisała, że "opuszcza urząd w przekonaniu, że uczyniła wszystko, co było w jej mocy, by postępować zgodnie ze złożonym ślubowaniem, broniła władzy sądowniczej, odrębnej i niezależnej od innych władz".
"Uporządkować musi prezydent"
Sprawa pożyczki b. wiceministra sprawiedliwości w rządzie PO-PSL. Jest wniosek do Izby Dyscyplinarnej SN
- Nastąpił kres jej kadencji. Nie wypełniła ona zobowiązań, bo konstytucja w art. 12 mówi, że na 6 tygodni przed upływem kadencji powinna zwołać posiedzenie, by wytypować 5 kandydatów na swojego następcę, spośród których prezydent miałby możliwość dokonania wyboru, czyli zostawia ona po sobie sytuację, jaką uporządkować będzie musiał prezydent - mówił senator PiS.
Zgodnie z przepisami ustawy o SN Zgromadzenie Ogólne Sędziów tego sądu powinno wyłonić pięciu kandydatów na jej następcę, którzy mają zostać przedstawieni prezydentowi. Jednak w związku z ograniczeniami związanymi z epidemią prezes Gersdorf zdecydowała o odwołaniu przewidzianego na 21 kwietnia terminu.
"Ustawowy termin minął"
Posiedzenie Zgromadzenia Ogólnego ws. wyboru kandydatów na I prezesa będzie mogło być zwołane po ustaniu zakazów w kontaktowaniu się obywateli. Ustawowy termin na zwołanie tego zgromadzenia minął w połowie marca.
Senator Włodzimierz Bernacki mówił w audycji też o sytuacji w obozie Zjednoczonej Prawicy.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
Audycja: "Temat Dnia/Gość PR24"
Prowadzący: Antoni Trzmiel
Gość: Włodzimierz Bernacki
Emisja: 28.04.2020
Godzina: 15.35