Andrzej Browarek ze stołecznej policji poinformował IAR, że Jakub Wojewódzki złożył już zeznania w sprawie porannego zdarzenia, jakim było oblanie go przez - jak zeznał Wojewódzki, zakapturzonego mężczyznę, żrącym płynem. Komisarz podkreślił, że okoliczności zdarzenia są badane. Policja musi przesłuchać osoby, które mogły widzieć to zdarzenie. Sprawdzane jest również jaką dokładnie substancją oblano Wojewódzkiego i czy mogła ona zagrozić jego życiu i zdrowiu.
Showman wydał oświadczenie, w którym napisał, że dziś rano "elegancko zamaskowany i ewidentnie pozbawiony poczucia humoru mężczyzna", zaatakował go "niezidentyfikowanym płynem żrącym o brunatnej barwie". Motywy ataku pozostają nieznane, ale wiadomo, że sprawca krzyczał do celebryty podczas napaści. Poszkodowany napisał, że to co wykrzykiwał napastnik, na razie zachowa dla siebie
Pomocy Wojewódzkiemu udzielono w przychodni, wizyta w szpitalu nie była konieczna. Życiu celebryty nie zagraża niebezpieczeństwo.
IAR/pq