Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Anna Wiśniewska 02.08.2016

Ustawa frankowa. Co zakłady nowy projekt prezydenta?

Banki będą musiały oddać tak zwane spready pobierane przy kredytach walutowych. Przymusowe przewalutowanie zobowiązań będzie przesunięte o rok. Takie zapisy zawarto w projekcie ustawy frankowej, który zaprezentowano w Kancelarii Prezydenta.
Posłuchaj
  • O założeniach nowego projektu ustawy, która pomóc ma frankowiczom, mówili w audycji „Ekspress gospodarczy” radiowej Jedynki: prof. Adam Glapiński, prezes NBP, Aneta Frań-Adamek z prezydenckiego Biura Prawa i Ustroju, Łukasz Piechowiak, ekonomista i Arkadiusz Szczęśniak ze Stowarzyszenia Stop Bankowemu Bezprawiu (Justyna Golonko, NRG PR)
Czytaj także

Kredytobiorcy, którzy spłacają lub spłacili kredyt denominowany lub indeksowany do waluty obcej, będą mogli otrzymać zwrot kwot pobranych przez bank przy wymianie walut, tłumaczy prezes Narodowego Banku Polskiego profesor Adam Glapiński.

- Wychodzi to na przeciwko kredytobiorcom spłacającym kredyty walutowe. Obniża kapitał pozostały do spłaty kredytu, a więc zauważalnie służy kredytobiorcom. Jednocześnie skala obciążeń banków z tego tytułu, jak szacujemy, aczkolwiek bardzo znacząca, nie powinna doprowadzić do ich zdestabilizowania – mówi prezes NBP.

Pomoc nie dla wszystkich frankowiczów 

Nowe przepisy obejmą kredyty udzielone między 1 lipca 2000 roku a 26 sierpnia 2011 roku, czyli do czasu wejścia tak zwanej ustawy antyspreadowej, wyjaśnia Aneta Frań-Adamek z prezydenckiego Biura Prawa i Ustroju.

-Bank będzie zobligowany do zwrotu konsumentom różnicy w kapitale, jaka powstała w wyniku zastosowania spreadu przy wypłacie kredytu, i przy spłacie rat. Ale oprócz tych różnic bank będzie zobowiązany do zwrotu również odsetek w wysokości połowy odsetek ustawowych. Dopiero suma tych kwot przeliczona na walutę obcą będzie odejmowana od kapitału kredytu – zaznacza ekspertka.

Ekonomista: dobra informacja dla kredytobiorców 

Konieczność zwrotu niesłusznie naliczonych opłat zdaniem Łukasza Piechowiaka, ekonomisty i prezesa Fundacji Krakowskie Przedmieście to dobra informacja dla kredytobiorców.

- Jeszcze kilka lat temu, przed 2011 rokiem, jak mieliśmy kredyt walutowy, to musieliśmy spłacać pieniądze bezpośrednio do banku, nie mogliśmy oddać pieniędzy w walucie, to bank przeliczał nam raty według kursu, który sobie ustalił. Te spready z reguły były wyższe niż te, które można było uzyskać w kantorach. Było to, mówią kolokwialnie, „golenie” klientów. Ustawa zmierza do tego, żeby zwrócić pieniądze osobom, które zaciągnęły kredyt w walucie obcej, spłacały go w banku i były narażone na te wyższe spready. To powinno być korzystne dla kredytobiorców z tego względu, że przez lata ta różnica w spreadach była całkiem spora zaznacza ekonomista.

Frankowicze są jednak rozczarowani 

Proponowane dziś rozwiązania frankowiczów rozczarowują. Same zwroty spredów to za mało, tłumaczy Arkadiusz Szczęśniak ze Stowarzyszenia Stop Bankowemu Bezprawiu.

- Projekt daje coś co tak naprawdę powinno być od dawna zakazane i zwracane na podstawie reklamacji. Z naszej strony na pewno nie będzie poparcia dla tego projektu, nawet będziemy go zwalczać, bo może utrudnić dochodzenie na drodze sądowej. Nie oszukujmy się, jeśli ktoś ma przy średnim kredycie 300 tys. zł, obecne saldo 500 tys. zł, zwrot 10 czy 15 tys. zł kompletnie nic nie daje. Szczególnie w sytuacji kryzysowej, kiedy kredytobiorca już nie jest w stanie spłacać tego kredytu i ta wartość przewyższa np. o 200 tys. zł wartość mieszkania – zaznacza gość radiowej Jedynki.

Banki dostały więcej czasu na przewalutowanie kredytów

Jednak kwestia ustawowego przewalutowania kredytów ma być ponownie rozważona za rok, zapewnia profesor Glapiński. Banki będą miały czas, żeby na drodze ugodowej doprowadzić do przewalutowania.

- Przewalutowanie kredytów walutowych powinno nastąpić w rozsądnym czasie i będzie miało miejsce. Posłużą temu odpowiednie i zdecydowane działania podjęte w konsultacji z Komitetem Stabilności Finansowej – mówi prezes NBP.

Ma się on zebrać 10 sierpnia. Prezes NBP Adam Glapiński poinformował, że rozłożenie w czasie procesu przewalutowania kredytów walutowych będzie istotnym elementem utrzymania stabilności finansowej państwa. Koszty zwrotu różnicy między kursem kupna i sprzedaży waluty są szacowane na 3 miliardy 600 milionów do 4 miliardów złotych.

Adam Glapiński, prezes NBP:

Źródło: TVN24/x-news

Justyna Golonko, awi