Firma ma już największą liczbę - 5,4 mln - klientów przyłączonych do sieci. To właśnie główny z filarów rozwoju ogłoszonej w poniedziałek nowej strategii spółki.
- Mamy największą liczbę klientów przyłączonych do naszej sieci: 5,4 mln. To jest główny z filarów naszej nowej strategii – mówił Remigiusz Nowakowski, prezes zarządu Tauronu Polska Energia.
Nowe produkty i usługi
Jak dodał gość radiowej Jedynki, firma chce skoncentrować się na rozwoju nowych produktów i nowych usług dla klientów.
- To jest jeden z głównych filarów naszego rozwoju w kolejnych latach. Chcemy dostarczyć klientom nowe rozwiązania związane z wykorzystaniem technologii, chociażby Internetu, wykorzystaniem możliwości zdalnego odczytu energii, zarządzaniem swoją energią, inteligentnym sposobem jej wykorzystania, co może przełożyć się dla nich na oszczędności – podkreślił prezes Tauronu.
Liczy się nie ilość, a jakość
Strategia spółki, jak zauważył Remigiusz Nowakowski, wpisuje się w zmieniającą się sytuację na rynku energii i rosnące oczekiwania konsumentów.
- To już nie ilość energii, ale jakość usług będzie odgrywała kluczową rolę. Przestajemy być zainteresowani prostym produktem, jakim jest prąd z wtyczki, w gniazdku. Zaczynamy być zainteresowani odpowiednim oświetleniem naszych posesji, odpowiednim komfortem cieplnym w naszych domach, możliwością sterowania urządzeniami, które pobierają energię. My będziemy chcieli dostarczać tego typu usługi i umożliwiać klientom racjonalny sposób gospodarowania nią. To oczywiście może się przełożyć na zmniejszenie ilości konsumowanej energii, ale jednak dla nas będą to nowe produkty i nowe usługi, które też przyniosą dodatkowe przychody – przewidywał Remigiusz Nowakowski.
Rozwój elektrycznej motoryzacji
Spółka ma również w swoich planach inwestycje w rozwój elektrycznej motoryzacji.
- Wierzymy, że jest to jeden z przyszłościowych trendów, który będzie się rozwijał. To moje marzenie, żeby wszystkie samochody, które dzisiaj w dużych miastach konsumują paliwa płynne, przechodziły na energię elektryczną, czyli my stajemy się niejako dostawcą paliwa do tych samochodów. To oczywiście diametralnie wpłynie na zmianę profilu naszej sprzedaży, zwiększą się nasze przychody. Ale również chcemy zaoferować naszym klientom wykorzystanie infrastruktury do ładowania tych samochodów, a za chwilę baterie, które będą przenośnymi magazynami energii – mówił prezes Tauronu.
Jeżeli chodzi o finansowanie zakupu samochodów elektrycznych, spółka rozważa różne modele biznesowe, zdradził w Krynicy jej prezes.
- To jest dopiero początek drogi, pewnego rodzaju wizja. Patrząc na to, co się dzieje w innych krajach, chociażby w USA, gdzie rozwijają się już samochody autonomiczne, czyli sprzedaż aut elektrycznych, które jeżdżą bez kierowcy, widzimy, że jest to trend, który będzie postępował – zaznaczył Remigiusz Nowakowski.
Mniejsze nakłady na inwestycje
Strategia Tauronu zakłada zmniejszenie nakładów na inwestycje planowane na lata 2016-2020 z ok. 20,2 mld zł do ok. 18 mld zł.
- Musimy zredukować budżet inwestycyjny z prostego względu. Spółka musi mieć stabilność finansową, żeby mogła dalej się rozwijać. Nie możemy realizować zbyt dużej liczby inwestycji w jednym czasie. Musimy wyznaczać priorytety. W tej chwili stawiamy głównie na dokończenie budowy bloku w Jaworznie, bo to jest inwestycja o największej wartości. Niektóre inwestycje rozkładamy w czasie. Z niektórych, tak jak z bloku gazowego w Łagiszy, rezygnujemy, dlatego że dzisiaj warunki rynkowe nie uzasadniają budowy tego typu jednostek – tłumaczył gość „Ekspressu gospodarczego”.
Energetyka odnawialna
W strategii Tauron zaznacza, że założone kierunki inwestycyjne po roku 2020 to oprócz "energetyki regulowanej” także "nowa energetyka”.
- Energetyka odnawialna ma przed sobą dobrą przyszłość, ale nie w takiej formule, jak to było do tej pory w naszym kraju. Nie można nadmiernie wspierać rozwoju pewnych technologii, ponieważ odbywa się to z reguły kosztem klientów. Myślę, że rozwój energetyki odnawialnej będzie zdeterminowany przede wszystkim przez rozwój technologii i kosztem tej technologii. W przyszłości będzie tak, że klienci, którzy będą mogli być może nawet w swoich domach instalować czy to małe instalacje solarne, czy pompy ciepła, będą dokonywali tego wyboru, dlatego że będzie im się to opłacało, a nie dlatego że ktoś im do tego dopłaca – mówił Remigiusz Nowakowski.
Jak dodał, na pewnym etapie niewątpliwie jednak niektóre systemy wsparcia są potrzebne i pomagają, ale tak naprawdę to technologia i jej koszt będzie decydować o wyborze prosumentów.
Prezes Tauronu mówił również, że spółka będzie inwestować w energetykę odnawialną, ale chce to robić odpowiedzialnie.
- Chcemy inwestować w takie źródła odnawialne, które pozwalają nam uzyskać właściwy, oczekiwany przez nas zwrot zainwestowanego kapitału, i które będą się wpisywać w cele polityki unijnej. Będziemy startować z pewnością w aukcjach, które będą w ramach nowej ustawy o odnawialnych źródłach energii, już niedługo ogłaszane – zapewniał rozmówca Jedynki.
Wypłata dywidendy prawdopodobnie nie przed 2020 r.
Tauron to również spółka notowana na warszawskim parkiecie i jak wynika z jej strategii grupa planuje wypłatę dywidendy w wysokości minimum 40 proc. skonsolidowanego zysku netto, ale w perspektywie długoterminowej.
- W nowej polityce dywidendowej mówimy, że w latach 2016 – 2020 nie widzimy przestrzeni do wypłaty dywidendy z uwagi na ambitny program inwestycyjny i konieczność zrównoważenia sytuacji finansowej Grupy. Po to jednak wdrażamy nową strategię, żeby w dalszej perspektywie umożliwić uzyskanie przez akcjonariuszy zwrotu zainwestowanego kapitału. I to jest naszym celem – podkreślał Remigiusz Nowakowski.
Prezes dodał, że strategia Tauronu została dobrze przyjęta, o czym świadczy wzrost kursu aukcji spółki podczas poniedziałkowej sesji o ponad 4,5 proc.
Spółka jest notowana na GPW od 2010 r.
Robert Lidke, awi