Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Anna Wiśniewska 14.12.2016

Podwyżka stóp procentowych w USA niemal pewna. Jak wpłynie na kurs złotego i naszą gospodarkę?

Rynek w 100 procentach wycenia, że w środę - po raz pierwszy od roku - dojdzie do podwyżki stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych. O 25 punktów bazowych, ćwierć punktu procentowego, do 0,50 - 0,75 procent - mówi w radiowej Jedynce Mariusz Adamiak, dyrektor Biura Strategii Rynkowych w PKO Banku Polskim.
Posłuchaj
  • O wpływie spodziewanej podwyżki stóp procentowych w USA na polską walutę i gospodarkę mówił w "Ekspressie gospodarczym" radiowej Jedynki: Mariusz Adamiak, dyrektor Biura Strategii Rynkowych w PKO Banku Polskim (Sylwia Zadrożna, Naczelna Redakcja Gospodarcza Radiowej Jedynki)
Czytaj także

- Nawet po podwyżce stopy procentowe w USA będą niskie. Amerykański bank centralny w tym momencie ustala stopy procentowe przedziałowo. W tym momencie są one pomiędzy 0,25 a 0,5 proc. Jeżeli zostaną podniesione o 0,25 proc., to będą pomiędzy 0,5 a 0,75 proc., czyli wciąż niewiele – wyjaśnia Mariusz Adamiak.

Jednak, jak zaznacza gość radiowej Jedynki, nawet tak wbrew pozorom nie za wysoka podwyżka ma bardzo duże znaczenie dla gospodarki nie tylko amerykańskiej, ale i światowej.

Mariusz Adamiak Gospodarka na tyle okrzepła, że ta podwyżka stóp nie powinna wstrząsnąć rynkami finansowymi.

- Gospodarka amerykańska w bardzo dużym stopniu zależna jest od konsumpcji, która częściowo jest na kredyt. W związku z czym koszt tego kredytu ma znaczenie z punktu widzenia konsumentów, ile oni mogą przeznaczyć na wydatki. W USA również niemal wszyscy kupują mieszkania i domy na kredyt, a koszt obsługi takiego kredytu jest wprost uzależniony od wysokości stóp procentowych. Z kolei jeśli chodzi o gospodarkę światową, to mnóstwo krajów, zwłaszcza rozwijających się, finansuje się w dużym stopniu w dolarze, zaciąga dług w dolarze, a nawet jeśli nie w dolarze, to w walutach, które są pokrewne dolarowi, np. w euro. W związku z czym tutaj te zawirowania rozchodzą się dosyć szeroko i w gospodarce amerykańskiej, i  gospodarce światowej – tłumaczy Mariusz Adamiak. – Mimo wszystko gospodarka na tyle okrzepła, że ta podwyżka stóp nie powinna wstrząsnąć rynkami finansowymi, ani spowodować głębszych problemów w gospodarce – dodaje.

Złoty osłabi się do dolara

Po decyzji o podwyżce umocni się dolar, osłabi euro i złoty.

Mariusz Adamiak Będziemy płacili drożej za dolara.

- Dolar w tym momencie jest nieco słabszy od euro. Naszym zdaniem właśnie, dlatego że amerykański bank centralny podnosi stopy procentowe, są one wyższe niż w strefie euro i dalej będzie to prawdopodobnie robił w przyszłym roku, dolar będzie się umacniał i może nawet osiągnąć tzw. parytet, czyli kosztować 1:1 w stosunku do euro. To oznacza, że złoty w stosunku do dolara powinien się nieco osłabić, będziemy płacili drożej za dolara. To może mieć pewien wpływ na ceny paliw na stacjach benzynowych, ponieważ te surowce kupuje się w dolarze – mówi Mariusz Adamiak.

Polska gospodarka stosunkowo bezpieczna?

Jednak oprócz spodziewanego osłabienia polskiej waluty wobec dolara, nasza gospodarka nie powinna w znaczący sposób odczuć spodziewanej podwyżki stóp procentowych w USA, uspokaja rozmówca Jedynki, choć nie pozostanie ona zupełnie bez wpływu.

- Polska jest stosunkowo bezpieczna, jeżeli chodzi o dolara, ponieważ praktycznie się w nim nie finansuje. Ale nie jest też zupełnie od tego problemu oddzielona, ponieważ mniej więcej 1/3 długu państwowego mamy wyemitowanego w walutach obcych, głównie w euro, a to są wszystko naczynia połączone. Jeśli więc rośnie atrakcyjność dolara jako głównej waluty światowej poprzez wyższe stopy procentowe – ci, co mają dolara, mogą więcej zarobić na odsetkach – to powoduje to efekt domina i przepływ w kierunku aktywów denominowanych w dolarze. To z kolei powoduje jednak pewien odpływ pieniędzy z rynków wschodzących, takich jak Polska również. Tutaj zatem pewne zakłócenia i pewien problem dla takich krajów istnieje. Niemniej jednak w przypadku Polski powinien on być stosunkowo ograniczony, dlatego że mamy zbilansowany obecnie handel zagraniczny, więc tych walut nowych za bardzo nie potrzebujemy. Bardziej narażone są takie kraje, które mają głębokie deficyty, np. Turcja czy Brazylia – tłumaczy Mariusz Adamiak.

Ostatnią podwyżkę amerykańskich stóp procentowych mieliśmy rok temu, to z kolei była pierwsza podwyżka od czerwca 2006.

Poza decyzją o podwyżce stóp procentowych ważne będzie też wystąpienie szefowej Amerykańskiej Rezerwy Federalnej Janet Yellen, w którym inwestorzy będą szukać sygnałów jastrzębiego lub gołębiego podejścia do dalszego kursu polityki monetarnej w USA.

Sylwia Zadrożna, awi