Wygrało lotnisko w Singapurze, które - jak mówi Natalia Gębska z AirHelp - samo w sobie jest atrakcją turystyczną.
- Na dachach lotniska są różnego rodzaju atrakcje: ogrody botaniczne, baseny, kino, strefy gier, wodospady kryte, więc pasażerowie, którzy planują długą przesiadkę na tym lotnisku na pewno nie będą się nudzić. Lotnisko w Singapurze nie tylko architektonicznie jest ciekawe, ale ewidentnie dba o pasażerów, którzy z niego korzystają, stąd też ocena w kategorii jakości obsługi jest najwyższa: 10/10 – podkreśla ekspertka.
Dobry wynik warszawskiego lotniska…
Maksymalną liczbę punktów w kategorii jakości obsługi dostały też lotniska w Monachium i Hongkongu, które zajęły odpowiednio drugie i trzecie miejsce w ogólnym rankingu. Warszawskie Lotnisko Chopina też nie ma się czego wstydzić.
- Mamy dużo powodów do dumy, ponieważ lotnisko znalazło się w pierwszej połowie rankingu, uplasowało się na 25. miejscu, więc jest to bardzo dobry wynik – mówi Natalia Gębska.
… szczególnie w kategorii: punktualność
Z kolei jeśli chodzi o punktualność, to było jeszcze lepiej, bo w tej kategorii stołeczne lotnisko zajęło 20. miejsce i był to wynik lepszy niż uzyskany przez sklasyfikowane w pierwszej trójce lotniska w Monachium czy Hongkongu.
Punktualność zaś na lotniskach jest bardzo ważna, ocenia Leszek Baj, analityk Polityki Insight.
- Jeżeli jakieś lotnisko aspiruje do portu przesiadkowego, to punktualność jest kluczowa, bo ludzie, którzy się przesiadają, nie mogą sobie pozwolić na spóźnienie na samolot – podkreśla rozmówca Jedynki.
Z drugiej strony skala działalności naszego lotniska jest dużo mniejsza, dziennie odbywają się tu średnio tylko 352 starty i lądowania.
Leszek Baj Jeżeli lotnisko jest rozbudowywane, to tak to trzeba planować, żeby maksymalnie ułatwić życie pasażerom i zmaksymalizować efektywność działania portu.
- Port warszawski jest dosyć mały. W zeszłym roku obsłużył niecałe 13 mln pasażerów. Jest dosyć kompaktowy, łatwo można poruszać się po nim na piechotę. Mamy dwa terminale, ale one są połączone ze sobą, nie potrzebują, tak jak na innych dużych lotniskach, kolejki pomiędzy terminalami. Tymczasem lepiej w rankingu wypadły dużo większe lotniska, np. Singapur, czy Hongkong, które obsługują po 60 – 70 mln pasażerów rocznie. To pokazuje, że jeżeli lotnisko jest rozbudowywane, to tak to trzeba planować, żeby maksymalnie ułatwić życie pasażerom i zmaksymalizować efektywność działania portu – zauważa Leszek Baj.
Najbardziej przyjazne linie lotnicze
Z kolei jeśli chodzi o ranking linii lotniczych, to z grona przewoźników, z usług których najczęściej korzystają Polacy 41. miejsce zajęły Polskie Linie Lotnicze LOT, 8 oczek niżej uplasował się Wizz Air i dopiero na 83. miejscu czyli pod koniec rankingu znalazł się Ryanair, dodaje Natalia Gębska.
Natalia Gębska Tanie linie lotnicze dbają szczególnie o to, żeby być na czas, o punktualność. Natomiast gorzej radzą sobie, jeżeli wystąpi jakiś problem i pasażerowie będą zwracać się do tych linii z wnioskiem o odszkodowanie.
- Tanie linie lotnicze dbają szczególnie o to, żeby być na czas, o punktualność. Natomiast gorzej radzą sobie, jeżeli wystąpi jakiś problem i pasażerowie będą zwracać się do tych linii z wnioskiem o odszkodowanie. LOT może pochwalić się bardzo dobrym wynikiem w skali punktualności oraz dobrym wynikiem, jeżeli chodzi o procesowanie wniosków o odszkodowania – zauważa gość Jedynki.
Najbardziej przyjazną dla pasażerów linią lotniczą na świecie okazały się linie z Singapuru. Drugie miejsce zajął przewoźnik ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich a trzecie Qatar Airways.
Spośród przewoźników, którzy latają do Polski, wysoko oceniono również Austrian Airlines i British Airways, które znalazły się odpowiednio na 4 i 7 miejscu w rankingu najbardziej przyjaznych linii lotniczych na świecie.
Sylwia Zadrożna, awi