Wiceminister Alina Nowak była pytana w programie przez prowadzącego program Błażeja Prośniewskiego, jak należy interpretować najnowsze dane GUS za marzec 2020 roku, które mówią o 6% wzroście płac (licząc rok do roku) oraz o niezłym jak na obecny kryzys przyroście zatrudnienia o 0,3%.
W opinii wiceszefowej resortu pracy należy bardzo ostrożnie podchodzić do tych, wciąż bardzo optymistycznych danych, ponieważ pochodzą z marca, czyli początku obecnej pandemii. Tym bardziej trzeba być sceptycznym, bo to właśnie w końcu marca zaczęła się fala zwolnień, w tym grupowych. A co gorsze widać, że ludzie coraz częściej zgłaszają się do powiatowych urzędów pracy i coraz mniej z poszukujących zatrudnienie, decyduje się na usunięcie z listy własnego nazwiska.
To właśnie nadzieje związane z tarczą antykryzysową powstrzymuje wielu przedsiębiorców przed ogłoszeniem zwolnień. A ochrona miejsc pracy to dla rządu obecnie priorytet. Część właścicieli firm obserwuje, jak postępują inne firmy, czy pomoc państwa im się także opłaci, uważa Alina Nowak.
Dlatego jej zdaniem rząd po dyskusji z pracodawcami postanowił pomóc także tym firmom, które nie deklarowały zachowania w przyszłości obecnego poziomu zatrudnienia. Rząd docenił także znaczenie dla całej gospodarki ludzi na samozatrudnieniu i umowach-zleceniach, dlatego objął ich parasolem ochronnym, w postaci "postojowego".
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.
Program prowadził Błażej Prośniewski.
PolskieRadio24/PR1/ Błażej Prośniewski/sw