– Nie tak dawno temu, pewien szalony człowiek, Elon Musk, zaproponował, by zrzucić bomby jądrowe na bieguny Marsa, które pokryte są czapami zamarzniętego lodu i dwutlenku węgla. Wymyślił on sobie, że gdyby tak zbombardować tę planetę, to uwolnione w wyniku podgrzewania dwutlenek węgla i woda, stworzyłyby marsjańską atmosferę. Podwyższyłaby się temperatura, co spowodowałoby topnienie zamarzniętej w gruncie wody. Taka była koncepcja. Z pozoru idiotyczna, ale tylko z pozoru… – tłumaczy dr Tomasz Rożek.
9 lipca 1962 roku, USA przeprowadziły operację "Starfish Prime". Była to seria pięciu testów, mających na celu sprawdzenie efektów działania broni nuklearnej w wysokich partiach atmosfery i w kosmosie. Eksplozja nastąpiła na wysokości 400km nad atolem Johnston na północy Pacyfiku. Moc eksplozji wyniosła 1,45 megaton, czyli mniej więcej sto razy więcej, niż ładunek zrzucony na Hiroszimę.
***
Tytuł audycji: Pytania z kosmosu
Autorzy: Tomasz Rożek, Marcin Łukawski
Data emisji: 17.02.2020
Godzina emisji: 07.15
ml/kr