Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Paweł Klocek 07.08.2011

Śląsk z ŁKS, czyli trudne życie beniaminka

Śląsk Wrocław pokonał w meczu T-Mobile Ekstraklasy ŁKS Łódź aż 4:0. Podopieczni Oresta Lenczyka nie dali szans beniaminkowi.
Śląsk Wrocław - ŁKS ŁódźŚląsk Wrocław - ŁKS Łódź fot. PAP/Adam Hawałej

Worek z bramkami rozwiązał się w 4. minucie, gdy prowadzenie WKS-owi zapewnił Dariusz Sztylka. Kapitan zielono-biało-czerwonych, podobnie jak w Sofii, pewnie wykonał rzut karny.

W 37 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Sztylka uderzył nie do obrony i było już 2:0. Tuż przed przerwą obrońcę w polu karnym zwiódł Voskamp i na tablicy świetlnej widniał wynik 3:0.

To nie był jednak koniec bramek na Oporowskiej. Chwilę po zmianie stron na bramkę popędził Madej i nie dał Wyparle szans na obronę. Meczem tym w pierwszej drużynie Śląska zadebiutował Przemysław Szuszkiewicz.

Po meczu powiedzieli:

Trener ŁKS Łódź Dariusz Bratkowski: Po meczu ze Śląskiem pozostaje mi tylko pochylić głowę. Śląsk był zespołem, który pokazał swoją wyższość i wygrał 4:0. W pierwszych minutach straciliśmy bramkę i wśród zawodników pojawiła się obawa straty kolejnych goli, to spowodowało, że zabrakło agresji. Zostanę trenerem ŁKS, chyba że władze klubu podejmą inne decyzje, ale tego się nie spodziewam.

Trener Śląska Wrocław Orest Lenczyk: Po arcytrudnym meczu w czwartek, zdecydowaliśmy się na grę reszty zawodników, których mieliśmy do dyspozycji, a którzy grali ostatnio mniej. Patrząc na ich dyspozycję w okresie przygotowawczym nie obawiałem się tych zmian. Kolejne mecze ligowe będą trudniejsze. Nie lubię wyróżniać po meczu poszczególnych piłkarzy, tym bardziej że dzisiaj wszyscy wykazali bardzo dużo chęci do gry, ale Darek Sztylka zasłużył na tytuł lidera zespołu, a Marian Kelemen także miał trochę roboty. To także potwierdza, że ŁKS miał kilku zawodników, którzy umieją grać w piłkę. Szczęśliwie się zaczęło i szczęśliwie się skończyło.

Śląsk Wrocław - ŁKS Łódź 4:0 (3:0)

Bramki: 1:0 Dariusz Sztylka (5-karny), 2:0 Dariusz Sztylka (37), 3:0 Johan Voskamp (43), 4:0 Łukasz Madej (48).

Śląsk Wrocław: Marian Kelemen - Tadeusz Socha, Piotr Celeban, Mariusz Pawelec, Amir Spahic (52. Dariusz Pietrasiak) - Piotr Ćwielong, Dariusz Sztylka, Przemysław Szuszkiewicz (60. Sebastian Dudek), Łukasz Madej, Marek Gancarczyk (82. Sebastian Mila) - Johan Voskamp.

ŁKS Łódź: Bogusław Wyparło - Bartosz Romańczuk, Marcin Adamski, Piotr Klepczarek II, Artur Gieraga - Sebastian Szałachowski (55. Marcin Mięciel), Radosław Pruchnik (76. Dawid Nowak), Dariusz Kłus, Cezary Stefańczyk (46. Marcin Smoliński), Maciej Bykowski - Marek Saganowski.

Sędzia: Sebastian Jarzębak (Bytom).

Widzów 7 500.

pk, Śląsk Wrocław