Według "Faktu", PiS porozumiało się z większością opozycji ws. trwającego od 16 grudnia kryzysu w Sejmie. Na kompromis przystali Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL), Paweł Kukiz (Kukiz '15) i Ryszard Petru (Nowoczesna). - Refleksję podjął nawet Ryszard Petru, który stwierdził, że protest w Sejmie nie ma sensu - mówił Piotr Zgorzelski.
Do pełnej zgody brakuje jednak woli szefa PO Grzegorza Schetyny. Zdaniem Zgorzelskiego, wynika to z tego, że lider Platformy Obywatelskiej jest zakładnikiem swojego ugrupowania, w którym ścierają się różne poglądy na to, w jaki sposób zakończyć kryzys parlamentarny.
- Staramy się nie dopuścić do tego, aby w Polsce były dwa Sejmy: rządowy i opozycyjny, bo to będzie koniec polskiej demokracji. Jestem pełen optymizmu co do dzisiejszego spotkania. Będziemy zachęcali, aby zjawił się na nim lider Platformy Obywatelskiej. Ważne, abyśmy mogli skupić się na tym, by najważniejsza ustawa - jaką jest budżet - nie budziła wątpliwości – powiedział gość Polskiego Radia 24.
Zgorzelski przypomniał też, PSL zaproponowało rozwiązania antykryzysowe, które uznawały zakończenie posiedzenia Sejmu, nie kontestując jego przebiegu, co jednocześnie zamykało powód wykluczenia posła Szczerby z posiedzenia. - Jesteśmy skłonni do kompromisu, zgodzie wszystkich sił na powrót do normalności. Kompromis oznacza jednak, że nikt nie bierze 100 proc. swoich postulatów – dodał poseł.
Więcej w nagraniu
Gospodarzem audycji był Piotr Wąż
Polskie Radio 24/kawa
_____________________
Data emisji: 9.01.16
Godzina emisji: 7.35