Zgodnie z umową koalicyjną pomiędzy chadekami a socjalistami, stanowisko przewodniczącego Parlamentu Europejskiego w drugiej części kadencji powinno przypaść przedstawicielowi pierwszego z tych ugrupowań. Jak wyjaśniał na naszej antenie Ryszard Czarnecki, realizacja tego scenariusza może zaważyć na przyszłości Donalda Tuska na stanowisku szefa Rady Europejskiej.
– Jeżeli szefem PE zostanie chadek, Europejska Partia Ludowa będzie miała aż trzy czterech głównych stanowisk w Unii. Pozostałe środowiska polityczne nie zaakceptują takiego stanu rzeczy – wskazywał europoseł PiS, który sam ubiega się o reelekcję na stanowisko wiceprzewodniczącego PE. Ryszard Czarnecki zauważył, że jego kandydaturę powinni poprzeć, zgodnie z umową międzypartyjną, europarlamentarzyści Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego.
– Manfred Weber, szef EPL i bliski współpracownik kanclerz Merkel, sam apelował do europosłów PO i PSL, by głosowali na mnie w wyborach na wiceprzewodniczącego PE, ponieważ tak wynika z ustaleń między chadekami a Europejskimi Konserwatystami i Reformatorami. My popieramy kandydata chadeków w wyborach na szefa europarlamentu, a oni popierają naszych w wyborach na inne stanowiska w PE – wskazywał gość Polskiego Radia 24.
Więcej w całej rozmowie.
Gospodarzem programu był Piotr Wąż.
Polskie Radio 24/mp
_____________________
Data emisji: 17.01.17
Godzina emisji: 8.33