Jak podkreślił Piotr Apel, nie widzi on żadnego powodu, by nie zakazywać propagowania banderyzmu, „tym bardziej, że coraz częściej można zaobserwować ruchy - zwłaszcza na Ukrainie - które budują pamięć Bandery”.
- Złożyliśmy ponad rok temu odpowiednie projekty zmiany ustawy w Instytucie Pamięci Narodowej, by dopisać banderyzm obok faszyzmu i komunizmu. Bardzo dziwi nas opór PiS, który zdaje się robić wszystko, by nie dostrzegać tego projektu. Absolutnie nie jestem w stanie zrozumieć co kieruje marszałkiem Kuchcińskim, że decyduje się mrozić tego typu projekty – mówił Apel.
Skomentował także protesty, do których doszło podczas szczytu G-20 w Hamburgu. - Ci antyglobaliści nie mieli problemu z tym, by używać powszechnie znanego telefonu czy nosić buty firm, które produkowane są na całym świecie i jednocześnie krzyczeć, że globalizm jest zagrożeniem. To absolutnie niewiarygodne i wydaje mi się, że spora część tych osób to zwykli złodzieje i bandyci choć na pewno wśród demonstrantów były osoby, które ideologicznie absolutnie wierzą w zagrożenie globalizmem – wyjaśnił poseł Kukiz’15.
Jego zdaniem, „władze niemieckie zrobiły wszystko, by rozsławić swój kraj skalą zniszczeń”. - Walki między bandytami a policjantami powtarzają się, ale takiej skali bezradności funkcjonariuszy sobie nie przypominam – mówił Apel.
Dodał, że antyglobalizm jest pewną myślą, która „wydaje mu się o tyle słuszna, że zagrożenie dużymi, ponadnarodowymi korporacjami, których budżety często są większe niż budżety krajów, jest realne”. - To pewne nowe zagrożenie, którego nie było do tej pory w historii. Warto się mu przyglądać, ale jedyną formą, którą można temu przeciwdziałać są właśnie tego typu szczyty państw, wspólne działanie państw poprzez UE czy inne organizacje międzynarodowe – podsumował gość.
Więcej w całej rozmowie.
Gospodarzem audycji był Sławomir Jastrzębowski.
Polskie Radio 24/pr
24 Pytania w Polskim Radiu 24 - wszystkie audycje
___________________
Data emisji: 10.07.17
Godzina emisji: 7:35