Sejm w czwartkowym głosowaniu udzielił wotum zaufania rządowi Mateusza Morawieckiego. "Za" głosowało 235 posłów, 219 było przeciw, 2 wstrzymało się od głosu. Prezydent Andrzej Duda przekazał, że to on zaproponował szefowi rządu wystąpienie z tym wnioskiem. Mateusz Morawiecki tłumaczył, że poprosił o wotum zaufania po rozmowie z prezydentem Andrzejem Dudą, który zaproponował mu, "żeby przeciąć ten festiwal awantur, który próbuje urządzać opozycja".
Sejm udzielił rządowi Mateusza Morawieckiego wotum zaufania
Gość Polskiego Radia 24 podkreślił, że rząd Mateusza Morawieckiego zasługuje na poparcie i otrzymał je. - Wystąpienie premiera wielokrotnie nawiązywało do zasług prezydenta Andrzeja Dudy, który również był obecny w Sejmie. Wniosek o wotum zaufania wynikał z rozmowy premiera z prezydentem, chodziło o wzmocnienie rządu. Zawsze debata nad wotum zaufania jest okazją do pochwalenia się osiągnięciami. Przede wszystkim sukcesami w walce z epidemią koronawirusa - powiedział Marek Ast.
Przypomniał, że prezydent bezpośrednio po wystąpieniu premiera wygłosił w Sejmie oświadczenie. - Poparcie dla rządu jest też poparciem dla prezydenta. Dobre działania premiera Mateusza Morawieckiego dają handicap prezydentowi Andrzejowi Dudzie - tłumaczył poseł PiS.
Cel: wygrana Andrzeja Dudy w pierwszej turze
Podkreślił również, że Zjednoczona Prawica zrobi wszystko, by prezydent Andrzej Duda wygrał wybory w pierwszej turze. - Taki postawiliśmy sobie cel. Pięć lat prezydentury Andrzeja Dudy było dobrym okresem dla Polski, zarówno na arenie międzynarodowej, jak i w polityce wewnętrznej. Wydaje się, że Polacy to docenią i dadzą mandat zaufania na kolejne pięć lat. Jeśli jednak dojdzie do drugiej tury, to liczymy na to, że elektorat poszczególnych kandydatów da poparcie urzędującemu prezydentowi. Oczywiście trudno będzie liczyć na elektorat totalnej opozycji, ale nie wszyscy kandydaci wywodzą się z tego obozu - mówił gość Polskiego Radia 24.
Jego zdaniem koabitacje w każdym systemie demokratycznym są źródłem kłopotów. - Zdecydowanie lepiej jest, gdy prezydent wywodzi się z tego samego obozu politycznego jak większość sejmowa. To daje gwarancję realizacji programów obu stron. Postulat, aby prezydent wywodził się z obecnej opozycji, jest aberracją. Nigdy ta współpraca nie będzie dobra. Widać to choćby na przykładzie współdziałania marszałków Senatu i Sejmu - podsumował Marek Ast.
Więcej w nagraniu.
* * *
Audycja: 24 Pytania - Rozmowa Poranka
Prowadzący: Adrian Klarenbach
Goście: Marek Ast (Prawo i Sprawiedliwość)
Data emisji: 5.06.2020
Godzina emisji: 07.35
PR24