Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Natalia Wierzbicka 05.01.2022

Kazachstan pogrążony w kryzysie. "Porażająca dynamika protestów"

- Jeszcze wczoraj wydawało się, że scenariusz pełnej destabilizacji kraju i siłowej zmiany władzy jest nierealny, natomiast dynamika tych protestów jest porażająca. W ciągu zaledwie dwóch dni, protesty, które początkowo dotyczyły bardzo wysokich cen gazu, rozszerzyły się o żądania polityczne - powiedział na antenie Polskiego Radia 24 reporter i publicysta Tomasz Grzywaczewski.

W Kazachstanie od 2 stycznia trwają zamieszki. Dziś (5.01.) w wielu miastach w tym w Ałmaty, Nur-Sułtanie, Aktau i Aktobe doszło do starć demonstrantów z policją. Kazachstański przywódca ogłosił stan wyjątkowy na terenie całego kraju do 19 stycznia 2022. Mieszkańcy kraju wyszli na ulice po tym, jak rząd ogłosił podwyżki cen paliw. Ponadto urzędujący prezydent zdymisjonował rząd, odwołał swojego poprzednika ze stanowiska przewodniczącego Rady Bezpieczeństwa i sam przejął jego obowiązki.

"Porażająca dynamika protestów"

Jak zaznaczył Tomasz Grzywaczewski, "jeszcze wczoraj wydawało się, że scenariusz pełnej destabilizacji kraju i siłowej zmiany władzy jest nierealny, natomiast rzeczywiście dynamika tych protestów jest porażająca". - W ciągu zaledwie dwóch dni, protesty, które początkowo dotyczyły bardzo wysokich cen gazu, rozszerzyły się o żądania polityczne - wskazał publicysta.

- Wielu demonstrantów wprost zaczęło się domagać odejścia od władzy Nursułatana Nazarbajewa. W pewnym sensie ojca niepodległego Kazachstanu, który rządził tym krajem od roku 1991 do 2019, kiedy ustąpił on ze stanowiska szefa państwa, został szefem rady bezpieczeństwa kraju, de facto sterując Kazachstanem z tylnego siedzenia, choć formalnie przekazał władzę prezydentowi Kasymowi-Żomartowi Tokajewowi - podkreślił gość PR24.

Posłuchaj
26:03 spojj.mp3 Tomasz Grzywaczewski o trudnej sytuacji w Kazachstanie ("Spojrzenie na Wschód") 

Jednak, jak wskazał, "sami mieszkańcy dobrze zdają sobie sprawę z tego, kto tym krajem faktycznie rządzi". - I teraz w sposób wyjątkowo brutalny domagają się od niego ustąpienia. Największe protesty miały miejsce w mieście Ałmaty. Spłonął tam ratusz, demonstranci wdarli się m.in. do budynku prokuratury, wdarli się też do głównej siedziby partii rządzącej Nur Otan - powiedział. 

- Pojawiają się również informacje o zajęciu przez protestujących lotniska. Jednocześnie pojawiły się doniesienia, że niektórzy policjanci, wojskowi przechodzą na stronę demonstrujących bądź są przez nich rozbrajani. Wystarczyły zaledwie dwa dni, żeby kraj, który wydawał się w miarę stabilny na tle innych państw Azji Centralnej, pogrążył się w chaosie - ocenił Tomasz Grzywaczewski.

* * *

Audycja: "Spojrzenie na Wschód"

Prowadzący: Antoni Opaliński

Gość: Tomasz Grzywaczewski (reporter, publicysta)

Data emisji: 05.01.2022

Godzina: 20.33

IAR/nt