Papież Franciszek powiedział w niedzielę, że krzyk ubogich na świecie jest coraz silniejszy każdego dnia, ale jest mniej słyszany, "przyćmiony zgiełkiem nielicznych bogatych". Podkreślił, że pomoc potrzebującym nie jest "modą pontyfikatu", lecz koniecznością.
Najnowsze dane wskazują, że skrajne ubóstwo maleje. W Polsce stopa tego zjawiska wyniosła 4,3 proc. w ubiegłym roku. Natomiast w 2016 roku było ono bliskie 5 proc. Na świecie zaś zanotowano spadek z 10 na niecałe 9 proc.
– Niestety w swojej pracy nie widzę żadnej zmiany, ani polepszenia losu ludzi najbardziej potrzebujących. Do naszych drzwi cały czas puka mnóstwo osób, nie jest ich wcale mniej. Wynika to z braku koordynacji działań pomocowych. Tym osobom należy pomagać kompleksowo, a nie tylko poprzez dawanie zupy czy ciepłych ubrań. Musimy ich wspierać przez cały rok, by przywrócić im nadzieje i wiarę, by znaleźli w sobie siłę i sami zaczęli o siebie walczyć. Pomaganie to umiejętność odpowiedniego podejścia do drugiego człowieka i zauważenia w nim takiej samej osoby, jaką my jesteśmy – wskazała Adrianna Porowska.
Papież Franciszek ustanowił Światowy Dzień Ubogich w Roku Miłosierdzia, podczas spotkania z bezdomnymi i potrzebującymi z wielu krajów.
PAP/Polskie Radio 24/db
-----------------------------
Data emisji: 18.11.2018
Godzina emisji: 15.06