Sympatycy prezydenta USA Donalda Trumpa wtargnęli w środę do gmachu Kongresu, doprowadzając do wstrzymania posiedzenia amerykańskiego parlamentu, który zebrał się, aby zatwierdzić wyborczą wygraną prezydenta elekta Joe Bidena. Demonstrantom udało się wejść m.in. do sali obrad Izby Reprezentantów oraz biura szefowej tej izby Nancy Pelosi. W trakcie zamieszek śmierć poniosły cztery osoby.
"Pomimo incydentów nie mamy do czynienia z wojną domową". Kożuszek o sytuacji w USA
- Możemy powiedzieć, że po kilku godzinach zamieszek, instytucje w mniejszym lub większym stopniu, sobie poradziły. To jest dowodem stabilności państwa - powiedział wiceszef MSZ.
10:32 _PR24_AAC 2021_01_07-16-35-55.mp3 Paweł Jabłoński: możemy powiedzieć, że po kilku godzinach zamieszek instytucje w mniejszym lub większym stopniu, sobie poradziły. To jest dowodem stabilności państwa ("Rozmowa PR24")
Komentując wydarzenia w USA, Jabłoński zwrócił uwagę na coraz bardziej widoczne - nie tylko w Stanach Zjednoczonych - podziały społeczne i ich radykalizację. - Podział społeczny, który jest coraz bardziej zauważalny - nie tylko w Stanach Zjednoczonych, także w krajach europejskich - coraz częściej przybiera formy bardzo radykalne, dochodzi do działań, które nie mają nic wspólnego z protestami pokojowymi, ale zamieszkami na ulicach - ocenił.
- Wiele mediów, często tych powołujących się na zasady praworządności, liberalizmu, zachęca swoich zwolenników do jeszcze większej eskalacji - dodał, wymieniając jeden z powodów niebezpiecznego fenomenu.
Więcej w nagraniu.
* * *
Audycja: Rozmowa PR 24
Prowadzący: Adrian Klarenbach
Gość: Paweł Jabłoński (wiceminister MSZ)
Data emisji: 07.01.2021
Godzina emisji: 16.35
kb/PR24