Zbigniew Parafianowicz komentował stanowisko SLD, którego lider, Włodzimierz Czarzasty, prowadzi negocjacje z Platformą Obywatelską. - Można przyjąć, że lewica sama dąży do tego, by nie wejść w koalicję z PO. Włodzimierz Czarzasty będzie trudny do zaakceptowania jako partner. Platforma zaczęła się znowu zbliżać do naturalnego sojusznika, jakim jest dla niej PSL - mówił publicysta "Dziennika Gazety Prawnej".
Paweł Krulikowski zaznaczył, że rozmowy o możliwej koalicji uzależnione są także od wyników sondaży przedwyborczych. - Grzegorz Schetyna przeprowadza badania na żywym organizmie, musi wykonać kalkulacje związane z frekwencją i efektywnym progiem wyborczym, badając, co "przystawki" mogą dać jego partii. Jeśli frekwencja sięgnie 50-60 proc., to wystarczy PO, by stać się jedyną siłą opozycyjną i pokazać innym ugrupowaniom, że bez współpracy spadną w polityczny niebyt. Jednak potencjalni koalicjanci stawiają dość radykalne warunki, tak jak propozycje Włodzimierza Czarzastego, które są na granicy ultimatum. To trudne dla lidera PO, która wciąż dominuje po stronie opozycji, i może skończyć się koalicją z PSL. Pamiętajmy, że o ile w wyborach do Parlamentu Europejskiego gra szła o 20 mandatów, o tyle w wyborach do Sejmu i Senatu będzie ich do podziału około 200. Szeregowi działacze Platformy mogą być przeciwni dzieleniu się stanowiskami z PSL, SLD czy Wiosną - podkreślił gość audycji.
Anna Maria Żukowska: SLD jest przygotowany na samodzielny start
Jakub Maciejewski stwierdził, że może spełnić się wizja Jarosława Kaczyńskiego o systemie dwupartyjnym w Polsce. - Jest możliwy scenariusz, w którym ugrupowania opozycji pójdą do wyborów osobno i w przypadku, gdyby tylko PO dostała się do parlamentu, będziemy mieli do czynienia z systemem dwupartyjnym - komentował, oceniając przy tym, że Platforma Obywatelska ma dość niejasny program. – PO stosuje mimikrę. Pamiętamy, jak Rafał Grupiński mówił o wprowadzaniu LGBT. Za czasów Donalda Tuska czy Ewy Kopacz nie promowano wprost tych wartości, ale otaczano się ośrodkami, które robiły to tylnymi drzwiami, tak by pozyskać tych wyborców. Stąd powstanie Wiosny Roberta Biedronia było ciosem dla PO. PSL z kolei rozumie, że pójście do wyborów z lewicą jest trudne do wytłumaczenia wyborcom. Elektorat wiejski jest bardziej konserwatywny, a tymczasem lewica w ostatnich latach szaleje, jeśli chodzi o marksizm kulturowy - dodał publicysta.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
Debatę prowadziła Eliza Olczyk.
Polskie Radio 24/ak
------------------------------------
Data emisji: 10.07.2019
Godzina emisji: 8.06