Prawo UE nie stoi na przeszkodzie unieważnieniu umów dotyczących kredytów we frankach szwajcarskich - orzekł w czwartek Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w Luksemburgu. Trybunał stwierdził w wyroku, że "w zawartych w Polsce umowach kredytu indeksowanego do waluty obcej nieuczciwe warunki umowy dotyczące różnic kursowych nie mogą być zastąpione przepisami ogólnymi polskiego prawa cywilnego".
Gość PR24 omówił, czego dotyczył wyrok TSUE dot. frankowiczów. - Pytanie dotyczyło przewalutowania kredytu – czyli spłacania go w polskich złotych. Trybunał Sprawiedliwości wskazał, że przepisy UE nie stoją na przeszkodzie, żeby taką umowę unieważnić, ale sądy krajowe muszą oceniać, czy utrzymanie takiej umowy w mocy jest zgodne z przepisami prawa polskiego - wyjaśnił mec. Maciej Dujka. - W prawie polskim, w mojej ocenie, nie ma takich przepisów, które zabraniałyby utrzymania takiej umowy w mocy - dodał.
Prezes stowarzyszenia "Stop Bankowemu Bezprawiu": większość umów "frankowych" niezgodna z prawem
Tożsame treści bankowych umów
Gość PR24 pytany o aspekt praktyczny zauważył, że "nie ma przepisu, który oznaczałby, że polskie sądy są związane wyrokiem TSUE". - Związany będzie jedynie warszawski sąd okręgowy w sprawie państwa Dziubaków. Nie oznacza to jednak, że sądy nie będą stosowały się do tego wyroku. Sądy polskie muszą stosować interpretację prawa określoną przez TSUE - tłumaczył radca prawny.
Jest to o tyle istotne, że - jak stwierdził gość PR24 - wszystkie umowy z bankami "zawierały prawie tożsame treści". - We wszystkich tych sprawach trzeba będzie zatem stosować ten wyrok TSUE - przewidywał. - Tylko roszczenia będą różne - dodał.
Więcej w nagraniu.