Gość PR24 mówił o planowanej na 24 czerwca wizycie prezydenta Andrzeja Dudy w Białym Domu, którą marszałek Senatu Tomasz Grodzki nazwał "wycieczką". Tymczasem polski prezydent będzie rozmawiać z amerykańskim przywódcą o inwestycjach gospodarczych i ewentualnym zwiększeniu liczby amerykańskich wojsk w Polsce.
"2007-2015 czas współpracy z Rosją"
- To nie jest żadna wycieczka. Może politycy PO kiedy rządzili, tak traktowali wyjazdy zagraniczne, jako wycieczki. Prezydent Andrzej Duda od 2015 r. konsekwentnie realizuje budowę sojuszu strategicznego z USA dlatego, że lata 2007-2015 to był czas współpracy z Rosją - powiedział wiceminister.
Spotkanie Duda-Trump. Energetyka ma być jednym z punktów rozmów
Podkreślił, że jeżeli poważnie rozmawiamy na temat bezpieczeństwa Polski i Europy Środkowej, a także Unii Europejskiej, to nie ma żadnej wątpliwości jak dodał, że gwarantuje to tylko strategiczny sojusz militarno-gospodarczy z USA. Dodał, że wizyta w USA to wielka szansa na to by sojusz militarny przełożył się na inwestycje gospodarcze w Polsce.
21:52 _PR24_AAC 2020_06_21-13-06-03.mp3 J. Kowalski o możliwych konsekwencjach wizyty A. Dudy w Białym Domu ("Gość PR24")
"Ukraina okupowana przez Rosję"
- Jeśli ktoś naigrywa się z sojuszu z USA, to niech spojrzy na Ukrainę. Jej część jest okupowana przez Rosję. Posłowie PO może mają taką mentalność, że za swoich czasów jeździli na wycieczki, bo nie odnieśli żadnego geopolitycznego sukcesu - zauważył Janusz Kowalski.
Zaznaczył, że prezydent Andrzej Duda jedzie do USA nie tylko jako przedstawiciel Polski, ale nawet jako przedstawiciel grupy B9 (Dziewiątki Bukaresztańskiej - red.), które są zainteresowane strategicznym sojuszem ze Stanami Zjednoczonymi.
Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"
Prowadzący: Tadeusz Płużański
Gość: Janusz Kowalski (wiceminister Aktywów Państwowych)
Data emisji: 21.06.2020
Godzina: 13.06