Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Tomasz Barański 26.09.2020

"Dobrze się skończyło". Marek Król o podpisaniu przez liderów Zjednoczonej Prawicy porozumienia koalicyjnego

- Koalicjanci Prawa i Sprawiedliwości nie byliby w stanie przejść przez przedterminowe wybory z sukcesem, a mam na myśli przekroczenie progu 5 procent poparcia. Ani Porozumienie, ani Solidarna Polska takich szans nie miały i w takiej sytuacji obie partie musiały ustąpić - powiedział w Polskim Radiu 24 Marek Król, publicysta "Sieci". 

Liderzy trzech ugrupowań prawicowych: Jarosław Kaczyński - PiS, Jarosław Gowin - Porozumienie i Zbigniew Ziobro - Solidarna Polska podpisali w Warszawie nową umowę koalicyjną. - Mamy przed sobą trzy lata do kolejnych wyborów parlamentarnych i jestem zupełnie pewien, że to będą lata dobrze wykorzystane dla Polski - podkreślił prezes Prawa i Sprawiedliwości.

Zdaniem premiera Mateusza Morawieckiego "zawarte porozumienie, to potwierdzenie zobowiązań wobec milionów wyborców". - I w sumie porozumienie również właśnie z naszymi wyborcami co do realizacji naszego programu w kolejnych trzech latach - ocenił szef rządu.


MorawieckiKaczyński.jpg
Koalicja z przyszłością. Felieton Miłosza Manasterskiego

- Bardzo cieszę się, że doszło do potwierdzenia naszej pełnej jedności, stabilności, która dzisiaj jest tak bardzo potrzebna - dodał premier.

"Ziobro i Gowin to politycy, których partie są dla nich zbyt małe"

Według Marka Króla, który komentował w PR24 ostatnie napięcia w Zjednoczonej Prawicy "wszystko dobrze się skończyło".

Przekonywał, że teraz przed Zjednoczoną Prawicą "trzy lata spokoju".

Posłuchaj

21:47 KRÓL.mp3 26.09.2020 Marek Król komentuje ostatnie wydarzenia w polskiej polityce. (Temat Dnia / Gośc PR24)

 

Gość podkreślał, że PiS, najważniejsi politycy tej partii, musieli swoich koalicjantów "postraszyć". 

- Alternatywą były przedterminowe wybory. PiS, czołowi politycy tej partii, skutecznie postraszyli swoich mniejszych koalicjantów przyspieszonymi wyborami, do których oni nie byli przygotowani. Koalicjanci PiS nie byliby w stanie przejść takich wyborów z sukcesem, a mam na myśli przekroczenie progu 5 procent poparcia. Ani Porozumienie, ani Solidarna Polska takich szans nie miały. W takiej sytuacji obie partie musiały ustąpić - zauważył Marek Król. - Ten problem nie jest jednak do końca rozwiązany. Dominujące PiS ma przy sobie dwie partie, na czele których stoją osoby o dużych gabarytach osobowościowych. Zbigniew Ziobro i Jarosław Gowin to politycy, których partie są dla nich zbyt małe - dodał.

W rozmowie więcej komentarza do bieżącej sytuacji politycznej, m.in. o politycznych celach, które stawia przed sobą Zbigniew Ziobro. Zachęcamy do wysłuchania nagrania. 

***

Audycja: "Temat dnia"

Prowadzący: Tadeusz Płużański

GośćMarek Król (publicysta, "Sieci")

Data emisji: 26.09.2020

Godzina emisji: 16:35

PR24/ AP/IAR/tb