We wtorek o godz. 14.00 odbyło się w ogrodach Pałacu Prezydenckiego zaprzysiężenie nowych ministrów rządu Mateusza Morawieckiego. Powołani przez prezydenta zostali zarówno nowi ministrowie, jak i ministrowie, których resorty zmieniły nazwę i zakres kompetencji. W zaprzysiężeniu nie brał udziału zakażony koronawirusem Przemysław Czarnek, który ma objąć tekę ministra edukacji i nauki.
Zaprzysiężenie rządu bez Przemysława Czarnka. Paweł Mucha: przestrzegamy wszystkich obostrzeń
Największe emocje w nowym rządzie wśród komentatorów budzi obecność prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego na stanowisku wicepremiera. - Zostało to wymuszone konfliktami w Zjednoczonej Prawicy. Jest to pewna forma zażegnania tych napięć - ocenił Mateusz Kosiński. Publicysta porównał sytuację do poprzedniej kadencji rządów Prawa i Sprawiedliwości z lat 2006-2007.
Gość audycji komentował również obsadę pozostałych stanowisk i działów w zrekonstruowanej Radzie Ministrów. Do nowego rządu wrócił nominowany na stanowisko wicepremiera Jarosław Gowin, który objął tekę ministra rozwoju, pracy i technologii. M.in. nominację na szefa Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej odebrała Marlena Maląg. Na podstawie umowy koalicyjnej ministrami-członkami Rady Ministrów zostali Michał Cieślak (Porozumienie) oraz Michał Wójcik (Solidarna Polska).
Więcej w nagraniu.