Badania laboratoryjne potwierdziły zakażenie koronawirusem u 12 430 kolejnych osób, a zmarło 502 chorych – podało w sobotę Ministerstwo Zdrowia. Łącznie od początku epidemii wykryto 1 054 273 przypadków COVID-19. Zmarło 19 861 chorych.
Prof. Gut: szczepionka przeciw COVID-19 ma surowe wymagania w logistyce
Dr Marek Posobkiewicz komentował zmniejszającą się liczbę zakażonych w ostatnich dniach. - Mimo że zakażeń bywało już dwa razy więcej, niż ostatniej doby, to jest za wcześnie, by się cieszyć. Liczba zakażeń jest wciąż bardzo duża, świadczy o tym, że transmisja wirusa nadal występuje. Liczba zgonów jest tego odzwierciedlaniem i świadczy o skali problemu - ocenił.
- Mamy do czynienia z falą tsunami, która przechodzi przez Polskę. Zachorowań jest bardzo dużo i jest to tylko szczyt góry lodowej rzeczywistych zakażeń, jakie występują w społeczeństwie - dodał.
22:28 _PR24_AAC 2020_12_05-11-35-03.mp3 26.11.2020 Dr Marek Posobkiewicz (Polskie Radio 24 / Temat dnia/Gość PR24)
Ekspert wyjaśniał także, że część osób kierowanych na testy koronawirus nie stawia się na badanie, obawiając się ograniczeń wynikających z izolacji swojej i rodziny lub dlatego że zakażenie przechodzi lekko. - W Polsce może być 5-10 mln osób po kontakcie z koronawirusem. To jednak nadal za mało by epidemia w Polsce się zatrzymała. To może się stać dopiero wtedy, gdy takich osób będzie kilkanaście milionów, szczególnie najbardziej aktywnych, kontaktujących się z innym. Wtedy epidemia w Polsce ma szanse zwolnić - stwierdził ekspert.
- Niezaszczepieni mogą stać się cichymi zabójcami, przenosząc wirusa do swojego domu, rodziny, przekazując go znajomym, mogą przyczynić się do ich śmierci. Nie tylko osoby z chorobami współistniejącymi, nie tylko osoby starsze przegrywają walkę z tą chorobą - podkreślał dr Marek Posobkiewicz.
Gość audycji wyjaśniał, że szczepiąc w pierwszej kolejności osoby starsze i z grup ryzyka mamy na uwadze uchronienie ich przez niebezpiecznym ze względu na stan zdrowia zachorowaniem. - Jeśli myślimy o przerwaniu szerzenia się koronawirusa, lepiej byłoby zaszczepić w pierwszej kolejności osoby młode, które dużo się kontaktują z innymi. Takie osoby mogą, chorując bezobjawowo, zarazić setki innych. Jednak spora część z nich jest już po kontakcie z wirusem po kilku miesiącach pandemii. Skoro osoby młode przechodzą zakażenie lżej, w pierwszej kolejności trzeba zaszczepić te z grupy ryzyka - ocenił.
Czytaj więcej:
Więcej w nagraniu.
***
Audycja: Temat dnia / Gość PR24
Prowadzący: Błażej Prośniewski
Gość: dr Marek Posobkiewicz (szpital MSWiA)
Data emisji: 05.12.2020
Godzina emisji: 11.33
PR24/PAP/ka