W czasie manifestacji, które zorganizowano w ponad 120 rosyjskich miastach w obronie opozycjonisty Aleksieja Nawalnego, w niektórych przypadkach na ulice wyszło kilkanaście tysięcy ludzi. Wyrażano również sprzeciw wobec rządów Władimira Putina. Czy po protestach zmieni się coś na scenie politycznej Rosji?
Macierewicz o słowach Gduli i Tuska: próba odtworzenia podziału na zwolenników podporządkowania się Rosji i Niemcom
- Putin nie jest Iwanem Groźnym, nie jest carem, którego abdykacja powoduje zasadniczą zmianę systemu władzy w Rosji. Putin jest emanacją środowiska, które wysunęło go do władzy i w razie potrzeby odsunie, zastępując figurą, która będzie pożądana na danym etapie. I to jest pytanie, czy to będzie jakaś kolejna bezbarwna postać z kartelu KGB, czy to będzie jakiś umowny Chodorkowski, czy Aleksiej Nawalny, w przypadku, gdy ten kartel zdecyduje się na głęboki reset wizerunkowy Rosji. Putin nie rządzi jako car autokratyczny, tylko emanacja syndykatu KGB, wobec powyższego decyzje podejmuje kartel.
- Nawalny przystępuje do gry z tym kartelem - dodał.
Jak ocenił ekspert, kto rządzi Rosją, jest dla nas sprawą drugorzędną. - Ważne jest tylko, by interesy Polski, krajów bałtyckich, w tym wreszcie Białorusi były przez umowny Zachód przedmiotem impeachmentu wobec Rosji. Jest on trudniejszy do przeforsowania wobec społeczeństw krajów demokratycznych, gdy rządzi znany satrapa Putin. Stanie się on znacznie łatwiejszy, gdy kartel KGB zdecyduje się na zmianę dekoracji swojej władzy w Rosji - podsumował.
Czytaj także:
Więcej w nagraniu.
***
Audycja: "Temat dnia/Gość PR 24"
Prowadził: Michał Rachoń
Gość: Andrzej Rosiński, historyk i dyplomata
Data emisji: 28.01.2021
Godz. emisji: 10.08
kmp